Wydarzenia

Piątkowy przegląd prasy o Śląsku Wrocław

2015-02-20 09:35:00
Zapraszamy na ostatni w tym tygodniu przegląd prasy. Z piątkowych gazet wybraliśmy najciekawsze artykuły na temat piłkarzy Śląska Wrocław.

Sport - Hit we Wrocławiu

 

Jeżeli Śląsk wygra przed własną publicznością z „Jagą”, to minie liderującą warszawską Legię! (…) Kolejka zapowiada się wyjątkowo ekscytująco, bowiem już w sobotę może dojść do zmiany lidera. Warunek konieczny to wygrana Śląska we Wrocławiu z Jagiellonią, czego wykluczyć nie można. Nawet po triumfie drużyny Michała Probierza na Łazienkowskiej. Śląsk jest pewnie lepszy niż drugi garnitur Legii. A przecież w niedzielę mistrz Polski może kolejny raz stracić w tym roku punkty, tym razem w Kielcach.

 

Sport - Pojedynek kolejki: Mam talent!

 

Na pozycji bramkarza jest dziś w polskiej piłce miejsce i dla trzydziestokilkulatków, i dla nieopierzonych młokosów. Ale to pojedynek tych ostatnich przyciągnie uwagę kibiców w ten weekend. (…) Kiedy Krzysztof Pilarz zagrał pierwszy mecz na II-ligowych boiskach, Jakub Wrąbel - jako trzylatek - właśnie zostawał przedszkolakiem. Pięć dni temu „wpadli na siebie” w meczu z Cracovii ze Śląskiem. (…) 

 

Wrocławianin w minionej kolejce zadebiutował w ekstraklasie trochę niespodziewanie; strzegł bramki Śląska ze względu na palec, złamany przez Mariusza Pawełka w czwartkowym meczu pucharowym. I to jak strzegł! Obrona „główki” Denissa Rakelsa została nominowana w głosowaniu „Ekstraklasy SA” na „Interwencję kolejki”! A Tadeusz Pawowski 24 godziny po meczu zadeklarował, że dla Wrąbla znajdzie miejsce w jedenastce na potyczkę z Jagiellonią! - Po tak dobrym meczu nie wypada rezygnować z Kuby - oznajmił. I dodał, że kiedy w holu klubowego budynku Cracovii spotkał Adama Nawałkę, polecił mu nastolatka do kadry.

 

Super Express - Wrąbel może być jak Neuer

 

Sebastian Mila i Tadeusz Pawłowski wróżą bramkarzowi Śląska karierę. W Śląsku Wrocław mówią, że mają w klubie wielki talent, drugiego Manuela Neuera (29 l.). Mowa o Jakubie Wrąbelu (19 l.), który znakomicie zadebiutował w meczu z Cracovią (1:1). - Proszę spojrzeć, jak on wygląda. Twarz, sylwetka, sposób poruszania się, jak Manuel Neuer - mówi nam trener Śląska Tadeusz Pawłowski. (…)

 

Zdanie trenera potwierdza były lider Śląska, Sebastian Mila.  - Kuba ma w klubie ksywę „Neuer" ze względu na podobieństwo do Manuela. Gdy oglądaliśmy w Śląsku mecze reprezentacji Niemiec czy Bayernu Monachium, to na drugi dzień zawsze żartowaliśmy, mówiąc do Kuby: „Dobrze wczoraj broniłeś, Neuer, ale jak to możliwe, że tak szybko wróciłeś do klubu?" - opowiada ze śmiechem „Roger".  Mila nie ma wątpliwości, że Wrąbel stanie się numerem jeden w bramce Śląska. (…)

 

Jutro dojdzie do bardzo ciekawego meczu między Śląskiem a Jagiellonią. A to oznacza pojedynek najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia w Ekstraklasie, czyli Wrąbla z Bartłomiejem Drągowskim. Jeśli obąj dalej będą się tak dynamicznie rozwijać, to pewnie długo w Polsce miejsca nie zagrzeją, choć...  - Nie chciałbym, żeby Kuba od nas odszedł. Wpisuje się w naszą politykę wielkiego Śląska, Śląska w pucharach. To nasz chłopak, jest stąd, kocha Śląsk i chce z nim osiągać sukcesy. Wierzę, że szybko go nie stracimy - mówi szkoleniowiec wrocławskiej drużyny.

 

Gazeta Wrocławska - Niech obserwują uważnie

 

- Borussia Dortmund? Odbieramy wiele telefonów, ale on najpierw chciałby coś osiągnąć w Śląsku Wrocław - mówi Sylwester Wrąbel, ojciec utalentowanego bramkarza wrocławskiej drużyny, Jakuba. Sobotnie spotkanie Śląska Wrocław z Jagiellonią Białystok w 21. kolejce T-Mobile Ekstraklasy z kilku względów uznawane jest za hit tej serii. (…) To niejedyne powody, dla których warto skupić się na tym meczu. Oprócz walorów w ataku, obie drużyny mają też perełki między słupkami. Po przeciwnych stronach boiska staną chłopcy uważani za nieprzeciętne talenty. W Śląsku zagra Jakub Wrąbel, który przebojem wkroczył na boiska ekstraklasy, a w Jagiellonii Bartłomiej Drągowski, o którym mówi się od jakiegoś czasu. To ekscytujące, że w tak ważnym pojedynku wiele będzie zależeć od 18- i 17-latka. Na trybunach we Wrocławiu pojawi się zatem niejeden wysłannik poważnej europejskiej marki. (…)

 

- Ktoś mówił, że Kuba trząsł się, gdy niespodziewanie miał wejść podczas pucharowego meczu z Legią? To chyba z zimna. On jest na luzie. Czekał na swoją szansę od dawna i był gotowy cały czas. Może dwa lata czy rok temu jeszcze nie był pewny siebie, ale teraz chce walczyć o pierwsze miejsce w składzie. Przed oficjalnym debiutem z Cracovią też był spokojny. Praktycznie nie rozmawialiśmy o tym. Jest taki, że nie okazuje emocji. Porozmawiał z trenerem na treningu, przyszedł do domu i powiedział z uśmiechem „Tato, jutro gram". Potem poszedł do swojego pokoju, żeby pograć w jakąś grę na komputerze. Najbardziej lubi te strategiczne. Wierzy w siebie i bardzo mi się to podoba - mówi ojciec Sylwester Wrąbel, ojciec Jakuba, który sam kiedyś grał w piłkę. W latach 80, reprezentował barwy III-ligowej Warty Sieradz.

 

To za jego namową Kuba zaczął trenować piłkę nożną, chociaż przymusu nie było. - Od małego miał do tego dryg. W wieku siedmiu lat zaprowadziliśmy go do Parasola Wrocław. Początkowo grał na obronie. Po jakimś czasie zaczął stawać na bramce i w wieku dziewięciu lat powiedział, że chce być bramkarzem, podoba mu się ta rola. To była dobra decyzja, bo szybko pojawiły się wyróżnienia i dyplomy oraz powołania do kadry Dolnego Śląska. Na jednym z takich spotkań byli Krzysztof Paluszek i Józef Klepak, którzy odpowiadali w Śląsku za transfery. Tego samego dnia dostałem telefon, że Kuba się spodobał i tak trafił do Śląska. Zadebiutował w Młodej Ekstraklasie, mając piętnaście lat i osiem miesięcy, a regulamin mówił, że można od szesnastego roku życia. Musieliśmy wypełnić kilka dokumentów, ale się udało - opowiada pan Sylwester. (…)

 

Mówi się, że utalentowanego bramkarza obserwuje m.in. Borussia Dortmund, której skauci oglądali na żywo wrześniowy mecz Śląska z Widzewem w Pucharze Polski. - On chce najpierw coś osiągnąć we Wrocławiu, ale zdaje sobie sprawę z możliwości, jakie ma. Chciałbym, żeby zaszedł jak naj dalej, żeby zagrał na przykład w takiej Borussii. Odbieramy wiele telefonów od menedżerów, ale czas wszystko zweryfikuje. Teraz chcę obejrzeć, jak sobie poradzi z Jagiellonią w sobotę - z uśmiechem kwituje zaciekawiony ojciec Jakuba.

 

Fakt - Pawłowski będzie spokojny

 

Tadeusz Pawłowski (62 l.) przed meczem z Jagiellonią (godz. 18:00) zapowiada, że podczas meczu będzie panował nad nerwami. W ekipie rywali na ławce zasiądzie trener furiat, czyli Michał Probierz (43 l.), który nie uchodzi za ulubieńca sędziów. Szkoleniowiec Ślaska ma jednak bardzo dobrą opinię u arbitrów. - Nie będę chciał jej zmienić i na pewno będę dużo spokojniejszy od trenera Probierza. Od kilku sędziów usłyszałem nawet pochwały za bezstronność i inteligencję - zaznacza Tadeusz Pawłowski.

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław