Po pierwsze domowe zwycięstwo | Ekstraliga
2021-09-26 06:00:00
Piłkarki Śląska w niedzielę staną przed szansą na pierwsze domowe zwycięstwo. Nie będzie o to łatwo, bowiem do Wrocławia przyjeżdża niewygodny i trudny rywal, jakim jest GKS Katowice. Początek tego spotkania w niedzielę (26 września) o godzinie 12 na stadionie Ślęzy na Kłokoczycach.
Po pięciu kolejkach niedzielni rywale znajdują się na dwóch różnych biegunach ligowej tabeli. Śląsk w pięciu spotkaniach wygrał tylko raz (2:1 z Rekordem w Bielsku-Białej), z kolei katowiczanki mają na swoim koncie cztery wygrane i tylko jedną porażkę (0:2 z Górnikiem Łęczna). Trudno jednak wyciągać z takiego stanu rzeczy odpowiednie wnioski, bowiem wrocławianki mierzyły się ze wszystkimi zespołami z czołówki, a ich gra nie wyglądała tak źle, jak mogą o tym świadczyć wyniki. Dobitnym tego przykładem jest spotkanie w Łęcznej, przegrane 0:5, w którym już w pierwszej połowie Śląsk powinien prowadzić różnicą trzech goli.
W poprzednim sezonie wrocławianki trzykrotnie mierzyły się z GKS-em w oficjalnych spotkaniach - dwukrotnie w Ekstralidze i raz w Pucharze Polski. W lidze Śląsk okazał się lepszy przed własną publicznością - zwyciężając 2:0 po dwóch golach Karoliny Iwaśko - natomiast w rewanżu 2:1 zwyciężyły katowiczanki, a bramkę dla WKS-u zdobyła Joanna Wróblewska.
W poprzednim sezonie wrocławianki trzykrotnie mierzyły się z GKS-em w oficjalnych spotkaniach - dwukrotnie w Ekstralidze i raz w Pucharze Polski. W lidze Śląsk okazał się lepszy przed własną publicznością - zwyciężając 2:0 po dwóch golach Karoliny Iwaśko - natomiast w rewanżu 2:1 zwyciężyły katowiczanki, a bramkę dla WKS-u zdobyła Joanna Wróblewska.
Zdecydowanie lepsza Gieksa była w starciu pucharowym, które zakończyło się wygraną rywalek 4:0. Gole dla ekipy z Katowic strzeliły wówczas Zofia Buszewska, Kinga Kozak i Klaudia Miłek, a co ciekawe... żadnej z tych piłkarek nie ma już w GKS-ie. Dwie pierwsze zasiliły ekipę mistrzyń Polski, Czarnych Sosnowiec, a Miłek dołączyła do Górnika Łęczna. Katowiczanki okazały się również lepsze w przedsezonowym sparingu, w którym wygrały 2:1.
Katowiczanki notują obecnie serię zwycięstw. Po wspomnianej wpadce na inaugurację z Górnikiem Łęczna, kolejno pokonywały Sportis Bydgoszcz (2:1), APLG Gdańsk (2:0), AZS UJ Kraków (2:1) i Olimpię Szczecin (3:1). Teraz będą chciały sięgnąć po kolejne wyjazdowe zwycięstwo, dzięki któremu umocniłyby się w czołówce ligowej tabeli.
Kto okaże się górą w starciu wrocławsko-katowickim? Czy podopieczne Piotra Jagieły odniosą pierwsze zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością? Początek spotkania w niedzielę (26 września) o godzinie 12 na stadionie Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław na Kłokoczycach. Transmisja na żywo na kanale YouTube Śląsk Wrocław TV.
Katowiczanki notują obecnie serię zwycięstw. Po wspomnianej wpadce na inaugurację z Górnikiem Łęczna, kolejno pokonywały Sportis Bydgoszcz (2:1), APLG Gdańsk (2:0), AZS UJ Kraków (2:1) i Olimpię Szczecin (3:1). Teraz będą chciały sięgnąć po kolejne wyjazdowe zwycięstwo, dzięki któremu umocniłyby się w czołówce ligowej tabeli.
Kto okaże się górą w starciu wrocławsko-katowickim? Czy podopieczne Piotra Jagieły odniosą pierwsze zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością? Początek spotkania w niedzielę (26 września) o godzinie 12 na stadionie Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław na Kłokoczycach. Transmisja na żywo na kanale YouTube Śląsk Wrocław TV.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-03-27