Wydarzenia

Po prostu: czas na derby!

2015-10-04 10:50:00
To słowo elektryzuje kibiców piłkarskich na całym świecie: DERBY. Najważniejsza rywalizacja o dominację w regionie. Dziś przyszedł czas na walkę o Dolny Śląsk, a w Lubinie zmierzą się ze sobą miejscowe Zagłębie i Śląsk Wrocław!

757440 minut, czyli 12624 godzin, czyli 526 dni. Tyle czekaliśmy od gwizdka do gwizdka rozpoczynającego derby Dolnego Śląska. Ostatni raz WKS zmierzył się z Zagłębiem Lubin 26 kwietnia 2014 roku, a areną tego pojedynku był Stadion Wrocław. Wojskowi wygrali 1:0 po golu Marco Paixao i rozpoczęli marsz ku zwycięstwu w grupie B podzielonej po raz pierwszy Ekstraklasy. Miedziowi z kolei... zaczęli spadać w dół tabeli i zatrzymali się dopiero w I lidze. Ze względu na degradację rywala zza miedzy smaku derbowej rywalizacji zaznamy dopiero dziś, gdy upłynął 1 rok, 5 miesięcy i 8 dni.

 

- Tabela jest złudna, bo są w niej nieduże różnice i przy dobrej serii może to wszystko szybko się zmienić w każdą stronę. W niedzielnym meczu nie widzę faworyta, obstawiam szanse 50 na 50. Wierzę w swój zespół, uważam, że w meczach z Podbeskidziem i Piastem rozegraliśmy mecze, w których nasza gra wygląda coraz lepiej. Podchodzę do najbliższego spotkania optymistycznie - zapewnia szkoleniowiec Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski pytany to, kto może mieć przewagę w najbliższym spotkaniu.

 

- Ligowa tabela, ostatnie wyniki, statystyki… Zagłębie może być traktowane jako faworyt. Ja jednak uważam, że w meczu derbowym nie da się wskazać faworyta. W takim dniu nikogo nie interesują ostatnie wyniki czy forma drużyny. To zawsze specyficzny mecz, zagrałem kilka takich spotkań i różnie się układały - zaznacza z kolei napastnik z Lubina Michal Papadopulos.

 

Trzeba przyznać rację czeskiemu zawodnikowi Miedziowych: układ ligowej tabeli wskazuje właśnie na jego drużynę jako na tę, która ma teoretycznie większe szanse na zwycięstwo. Zagłębie plasuje się obecnie na 5. miejscu w Ekstraklasie. Podopieczni Piotra Stokowca odnotowali 4 zwycięstwa i 3 remisy oraz ponieśli 3 porażki. Mają na swoim koncie 15 punktów, 16 straconych i 17 zdobytych goli. W każdej z tych liczb są lepsi od Wojskowych. Tak samo jak historii, gdyż wygrali 14 z 33 rywalizacji derbowych (Śląsk zwyciężał 13-krotnie i padło również 6 remisów).

 

- Cieszę się, że wszyscy zawodnicy są zdrowi i wraca do drużyny rywalizacja i z tego względu będziemy mieli na boisku zespół, który jakościowo zaprezentuje się lepiej i na to liczę- zapowiada Tadeusz Pawłowski, który w dzisiejszym meczu będzie miał szersze niż ostatnio pole do taktycznych manewrów. Do składu po pauzie kartkowej wraca Adam Kokoszka, a o wzmocnienie defensywy ma zadbać też zdrowy już Dudu Paraiba. W ofensywie brylować może z kolei inny leczący niedawno uraz gracz, czyli Mateusz Machaj.

 

Czy te powroty zapewnią Śląskowi punkty w starciu z odwiecznym rywalem i zwycięstwo pomimo niesprzyjających statystyk? Przekonamy się o tym już dziś około godz. 17:20. Pierwszy gwizdek długo wyczekiwanych derbów zabrzmi o godz. 15:30. Zapraszamy do śledzenia wyniku tej rywalizacji w naszej relacji live: TUTAJ.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław