Wydarzenia

Podsumowanie 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2015-04-20 19:55:00
Trzecia od końca kolejka przyniosła kilka kolejnych rozstrzygnięć przed finiszem rundy zasadniczej. Miejsce w grupie mistrzowskiej zapewniła sobie Jagiellonia oraz wrocławski Śląsk, który wygrał pierwszy mecz w tym roku, pokonując w meczu przyjaźni Lechię Gdańsk. Z kolei pierwsza porażkę w tym roku poniósł Zawisza, który nie sprostał uciekającemu liderowi z Warszawy.

Słabo zaczął się ten piłkarski weekend, bowiem od bezbramkowego remisu w Kielcach, gdzie Korona podejmowała Ruch Chorzów. Niebiescy, świętujący dziś (w poniedziałek) 95-lecie swojego istnienia, nie zrobili sobie prezentu w postaci wygranej z okazji tak zacnego jubileuszu. Nie jest to jednak niespodzianka, bowiem Korona w tym roku pozostaje jedyną niepokonaną drużyną T-Mobile Ekstraklasy. Strata kielczan do pierwszej ósemki to tylko dwa oczka, więc gracze Ryszarda Tarasiewicza mają o co walczyć. Tak samo jak zawodniczy Waldemara Fornalika - ostatni Zawisza traci do nich tylko trzy punkty. Ruch w tym sezonie będzie się bronił przed spadkiem.


Znacznie więcej emocji przyniósł drugi piątkowy mecz. Podbeskidzie Bielsko -Biała zremisowało w nim z Wisłą Kraków 2:2. Pojedynek dwóch drużyn z górnej ósemki nie stał na wybitnie wysokim poziomie, ale za to przysporzył kibicom sporo emocji związanych ze zdobywanymi bramkami. Gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, jednak będący ostatnio w świetnej formie strzeleckiej Donald Guerrier dwa razy doprowadzał do wyrównania. Dla Haitańczyka to trzeci kolejny mecz, w którym zdobywa gola. W żadnym z nich jego drużyna nie potrafiła jednak wygrać i po serii trzech remisów Biała Gwiazda jest co prawda w tabeli na miejscu piątym, jednak nie ma jeszcze zapasu punktowego, który zapewniłby jej grę w grupie mistrzowskiej. Podbeskidzie ma jedno oczko mniej.


Po dziesięciu spotkaniach bez wygranej w końcu przełamał się wrocławski Śląsk. Trójkolorowi nie mieli litości nad Lechią w meczu przyjaźni, wygrywając 3:0. Do przerwy gospodarze prowadzili po golu Machaja z rzutu karnego, a po zmianie stron kolejne ciosy wyprowadzali Celeban i Marco Paixao. Na pierwszy w tym roku zwycięski mecz piłkarzy Śląska wyprowadził z szatni nowy kapitan WKS-u, Mariusz Pawełek. Lechiści po pokonaniu u siebie Legii zagrali nadspodziewanie słabo i mocno utrudnili sobie sprawę awansu do grupy mistrzowskiej. Udziału w niej pewny jest już za to Śląsk, który po odblokowaniu się znów będzie groźny dla pierwszej trójki tabeli.


W pierwszej trójce dzięki pokonaniu 2:1 Piasta Gliwice utrzymała się białostocka Jagiellonia. Gospodarze już do przerwy prowadzili dwoma golami, jednak w drugiej połowie Piast poszukał swoich szans, zdobył kontaktowego gola i… i to było już wszystko, na co stać było gości w tym meczu. Tą porażką gliwiczanie ostatecznie zamykają sobie drogę do pierwszej ósemki, w której z kolei miejsce zapewnili sobie podopieczni Michała Probierza. Jaga ma dwa punkty straty do Lecha i tyle samo przewagi nad Śląskiem. Piast jest 12., cztery oczka nad ostatnim Zawiszą.


Porażka 0:1 na swoim stadionie z Pogonią Szczecin oznaczała dla drużyny Cracovii zmianę na stanowisku szkoleniowca. Zwolnionego Roberta Podolińskiego zastąpił (bezrobotny od września 2013 roku) Jacek Zieliński, były trener m.in. Polonii Warszawa czy Lecha Poznań. Zieliński nie będzie mieć łatwego zadania - Pasy w ostatnich tygodniach radzą sobie bardzo słabo, czego dowód dały w sobotę. Wyraźnie lepsi portowcy wygrali po kolejnym trafieniu Łukasza Zwolińskiego, który w zdobywaniu goli wyręcza nieobecnego z powodu urazu Marcina Robaka. Zespół trenera Michniewicza wygrał drugi mecz z rzędu i awansował na 7. miejsce w tabeli. Portowcy do ostatniej kolejki będą walczyć, by „zakotwiczyć” w grupie mistrzowskiej.


Tydzień temu Lech nie wykorzystał szansy objęcia fotela lidera i w ten weekend było identycznie. Gdyby Lechici pokonali w Łęcznej Górnika zostaliby (choć tym razem tylko na chwilę) liderami ekstraklasy. No właśnie - gdyby… Beniaminek postawił jednak zbyt twarde warunki, objął nawet prowadzenie, a ostatecznie zremisował z Kolejorzem 1:1, zabierając rywalom ważne punkty. Tym samym strata poznaniaków do Legii znów wzrosła do czterech oczek, a przewaga nad Jagą zmalała do dwóch. Górnik Łęczna w tej chwili ani nie jest zagrożony spadkiem, ani nie „grozi” mu awans do grupy mistrzowskiej. Łęcznianie usadowili się na spokojnym 11. miejscu.


Niedzielny wieczór stał pod znakiem pojedynku najlepszej drużyny jesieni, z najlepszą wiosną. Legia Warszawa - lider tabeli - podejmowała u siebie Zawiszę Bydgoszcz - zamykającego ligową stawkę, ale będącego niepokonanym w 2015 roku. Do czasu… W Warszawie 2:0 lepsi byli gospodarze, którzy przerwali piękną serię Rycerzy Pomorza ( i wiosny). O tym kto w tym meczu był lepszy niech świadczy fakt, że „plusem meczu” wybrany został Grzegorz Sandomierski, bramkarz zespołu Mariusza Rumaka. Już na początku meczu popisał się trzema kapitalnymi interwencjami, ale w drugiej połowie przepuścił strzały Żyry i Kucharczyka. Legioniści powiększyli przewagę nad resztą stawki, Zawisza zaś nie wykorzystał szansy, by wydostać się ze strefy spadkowej.

Na zakończenie kolejki Górnik Zabrze wreszcie wygrał... u siebie. Na Roosevelta zabrzanie ostatni raz triumfowali w sierpniu i dopiero dziś zakończył się okres oczekiwania na kolejną domową wygraną. Ułatwił ją GKS Bełchatów, który uległ 0:2, będąc wyraźnie gorszym od gospodarzy. Dodatkowo grę utrudnił im fakt, że od 70. min (przy stanie 1:0), brunatni grali w "10". Nie było to bynajmniej spowodowane czerwoną kartką - Piech odniósł kontuzję kostki i nie mógł grać dalej, a Marek Zub już wcześniej wykorzystał komplet zmian. Chwilę potem Szeweluchin strzelił na 2:0 i było "po herbacie". Dla gospodarzy to bardzo ważne punkty, ponieważ dzięki nim utrzymują się w czołowej ósemce, konkretnie na 6. miejscu, trzy oczka za Śląskiem. GKS Bełchatów po szóstej porażce z rzędu wyprzedza tylko bydgoskiego Zawiszę.

 

Wyniki 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:


Piątek (17 kwietnia)

Korona Kielce - Ruch Chorzów 0:0

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 2:2 (2:1)


Sobota (18 kwietnia)

Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 3:0 (1:0)

Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:1 (2:0)

KS Cracovia - Pogoń Szczecin 0:1 (0:1)


Niedziela (19 kwietnia)

Górnik Łęczna - Lech Poznań 1:1 (1:1)

Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz 2:0 (0:0)


Poniedziałek (20 kwietnia)

Górnik Zabrze - GKS Bełchatów 2:0 (1:0)

Autor: Jędrzej Rybak

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław