Wydarzenia

Poniedziałkowa prasa o Śląsku Wrocław

2015-07-06 09:55:00
Zapraszamy na tradycyjny przegląd informacji prasowych dotyczących Śląska Wrocław. Z dzisiejszych gazet wybraliśmy najciekawsze artykuły o WKS-ie.

Przegląd Sportowy - Chce zarabiać więcej niż Marco

 

Śląsk zaoferował Kamilowi Bilińskiemu podobny kontrakt do tego jaki miał we Wrocławiu Marco Paixao. Wygląda jednak na to, że nie namówi go do powrotu. Z polskich klubów najbliższa pozyskania tego napastnika jest Lechia Gdańsk. Wrocławianie wykazali sporą determinację, żeby mieć „Bilę", który w sezonie 2014/15 strzelił 14 goli dla Dinama Bukareszt. Wiemy, że na powrót do Śląska namawiał go telefonicznie trener Tadeusz Pawłowski. Szkoleniowiec chciał mieć czyste sumienie, że zrobił wszystko, co tylko się dało. Na tę chwilę wydaje się jednak, że dobre chęci „Tediego” i oferta, przedstawiona przez zarząd to za mało. Oczekiwania piłkarza i jego agenta są wyższe. Według naszych informacji, chodzi nie tylko pensję, ale także o kwotę za podpis. Śląska na to nie stać. Gdańszczanie, którzy też chcieliby napastnika mogą sobie na to pozwolić. (…)

 

Śląsk początkowo miał inne priorytety transferowe. We Wrocławiu myśleli o zakontraktowaniu Mateusza Piątkowskiego i Grzegorza Kuświka, ale obaj okazali się o wiele za drodzy. Potem wrocławianom spadła gwiazdka z nieba, bo okazało się że Biliński, za którego Dinamo Bukareszt jeszcze parę tygodni temu żądało 600 tys. euro, znalazło się na takim finansowym wirażu, że rozwiązało z nim umowę za porozumieniem stron. Nagle narodził się temat, którego w tym okienku transferowym miało wcale nie być. Wrocławianie zaczęli wkładać mnóstwo energii w sprawę „Bili", który jest doskonale znany asystentom Pawłowskiego. Szczególnie Łukaszowi Becelli, który był jego trenerem w juniorach Śląska.

 

Przegląd Sportowy - Znowu bez Danielewicza

 

W drugim meczu z NK Celje w kadrze ponownie zabraknie Krzysztofa Danielewicza. Pomocnik zmaga się z urazem kolana.

 

Gazeta Wrocławska - Biliński oddala się od Śląska. Trafi do Lechii?

 

Do końca ubiegłego tygodnia miała wyjaśnić się przyszłość Kamila Bilińskiego, lecz wychowanek Śląska Wrocław nadal nie podpisał kontraktu z żadnym klubem. Coraz bardziej możliwy jest powrót 27-letniego napastnika do Polski. Zainteresowanie Bilińskim przejawiał przede wszystkim Śląsk, ale to nie do Wrocławia jest mu dziś najbliżej. Pytała o niego także Wisła Kraków, lecz w weekend do gry miał wkroczyć kolejny poważny gracz, a mianowicie Lechia Gdańsk. Z klubem z Trójmiasta pożegnał się Kevin Friesenbichler. Austriacki snajper w ostatnim sezonie grał w Lechii na zasadzie wypożyczenia z Benfiki Lizbona, ale obie strony nie doszły do porozumienia w kwestii wykupu napastnika ani przedłużenia wypożyczenia. (…)

 

To jeszcze bardziej komplikuje sytuację WKS-u. Po odejściu Marco Paixao do Sparty Praga, Karola Angielskiego do Piasta Gliwice, nieprzedłużenia umowy z Milosem Łacnym oraz skreśleniu Andrei Ciolacu trener Tadeusz Pawłowski pozostał z jednym nominalnym napastnikiem - 18-letnim Mariuszem Idzikiem, który nie jest jeszcze gotowy na grę w ekstraklasie. 

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław