Poniedziałkowe gazety o Śląsku

Gazeta Wrocławska - Górale dogonili Śląsk

Po raz kolejny nie udało się Śląskowi wygrać w Bielsku Białej. Było blisko, ale po błędach w obronie wrocławianie do domu przywieźli tylko remis. -Tu nie jest łatwo, dlatego szanuję ten punkt - powiedział po spotkaniu trener Tadeusz Pawłowski. Pierwsze pół godziny w wykonaniu WKS-u było naprawdę bardzo obiecujące. Drużyna wyglądała o wiele lepiej niż tydzień wcześniej na własnym boisku z Górnikiem Łęczna. Znów dobrze prezentował się Sebastian Mila, który kilka godzin wcześniej dostał od selekcjonera Adama Nawałki powołanie na mecze eliminacji mistrzostw Europy z Niemcami i ze Szkocją. - Jestem gotowy na to wyzwanie. Wiem, jaka jest skala trudności w reprezentacji, ale po latach doświadczeń jestem przekonany, że jestem w stanie podnieść rękawicę i nie boję się tego. Będę dawał z siebie wszystko na treningach, żeby dobrze wypaść i wyszarpać sobie miejsce na murawie - komentował swoje powołanie Milowy.  W Bielsku już na początku spotkania trafił soczystym uderzeniem w poprzeczkę, a potem w 21 min zaliczył asystę przy bramce Piotra Celebana. Wszystko wyglądało tak, jak za mistrzowskiego sezonu 2011/2012: dośrodkowanie z rzutu rożnego na krótki słupek, a tam dynamiczny obrońca WKS-u pięknie kończy akcję uderzeniem głową w kierunku dłuższego słupka. To był pierwszy gol Celebana od powrotu do Śląska Wrocław. Co ciekawe poprzedniego też strzelił Podbeskidziu.  - Jak dziś z „Celikiem” byliśmy razem w pokoju, to rozmawialiśmy na temat tego meczu i dokładnie zaplanowaliśmy, jak ten stały fragment rozegramy. We dwóch rozpisaliśmy sobie, że tak strzelimy dziś Podbeskidziu bramkę - uśmiechał się po meczu Mila. (…) W Bielsku debiut w pierwszej drużynie Śląska zanotował młody napastnik Karol Angielski. - On ma predyspozycje do gry w ekstraklasowym zespole. Rozmawiam z nim, mówiłem, że krok po kroku będzie coraz lepiej. Trochę czekał na ligowy debiut, ale się doczekał. Z juniorami pracujemy indywidualnie i myślę, że będziemy mieli z Karola dużo pociechy - powiedział Pawłowski. (…) Wrocławianie od sobotniego wieczora mają wolne. Na treningu wszyscy mają się pojawić dopiero jutro po południu. Nie licząc oczywiście Mili, który jedzie na wspomniane zgrupowanie kadry.

Słowo Sportowe - Nie zasypiajcie ani na moment!

Podbeskidzie jeszcze nigdy nie wygrało ze Śląskiem w ekstraklasie. Co ciekawe, do piątku wszystkie spotkania w tej klasie rozgrywkowej rozegrane w Bielsku kończyły się remisami (1:1, 1:1, 3:3). Ta tradycja została podtrzymana. Mecz zakończył się kolejnym remisem (2:2) chociaż znacznie dojrzalszą i co tu dużo mówić, lepszą drużyną byli wrocławianie. Ostatniego gola w ekstraklasie Piotr Celeban zdobył 14 kwietnia 2012 roku w Bielsku-Białej, jako zawodnik Śląska. W piątek stoper wrocławskiej drużyny strzelił swą pierwszą bramkę po powrocie do kraju. Zdobył ją w ładnym stylu, pięknym strzałem głowa, wykorzystując świetne dośrodkowanie Sebastiana Mili z rzutu rożnego. (…) Od początku spotkania czołową postacią w ekipie Śląska był Lukasz Droppa, wspomagający wrocławskich obrońców i wygrywający niemal wszystkie powietrzne pojedynki. Czech, gdy nadarzała się okazja ruszał także do przodu i w 50. minucie popisał się znakomitym dośrodkowaniem. Flavio Paixao wybiegł zza pleców obrońców i głową umieścił piłkę w siatce. (…) W końcówce meczu Tadeusz Pawłowski dał szanse debiutu w Śląsku w ekstraklasowym spotkaniu Karolowi Angielskiemu, który zastąpił tym razem występującego od początku meczu Krzysztofa Ostrowskiego. Wcześniej Angielski rozegrał w najwyższej klasie rozgrywkowej osiem spotkań w barwach Korony Kielce, ale żadnego w pełnym wymiarze. Teraz wszedł na boisko jako zawodnik Śląska i w jednej z ostatnich akcji meczu wywalczył rzut rożny. (…) Po meczu trener Śląska oraz jego podopieczni docenili wywalczenie jednego punktu na trudnym terenie, chociaż zwłaszcza zawodnikom żal było, że nie wracają do domu z kompletem „oczek”.

Gazeta Wyborcza - Pawłowski lepszy od Bielsy

Tadeusz Pawłowski ze Śląska w pół roku awansował o 746 miejsc w rankingu trenerów prowadzonym przez holenderskim Institute of Football Caoaching Statistics. Zajmuje 513. miejsce i wyprzedza m.in. Felixa Magatha (532.). Henning Berg z Legii jest 267.

Fakt - Mila szykuje się na Niemców

Sebastian Mila (32 l.) jest już na zgrupowaniu reprezentacji, gdzie przygotowuje się do meczów z Niemcami i Szkocją. Czy Adam Nawałka (57 l.) postawi na piłkarza Śląska? Lider WKS od początku sezonu utrzymuje bardzo wysoką formę. W 11. spotkaniach ligowych Mila zdobył cztery bramki i zaliczył cztery asysty. Tak efektownego wejścia w rozgrywki doświadczony pomocnik jeszcze nigdy nie miał. Rzecz jasna, swoją cegiełkę dołożył także w piątkowym meczu z Podbeskidziem (2:2). Reprezentant Polski idealnie dograł piłkę do strzelca jednego z goli, Piotra Celebana (29 l). Teraz nadchodzi czas na poważniejszego rywala.  W meczu z Niemcami presja będzie ogromna, ale w większości reprezentanci są doświadczonymi zawodnikami i nie będzie to dla nas wielki problem - zapowiada Mila, który od dziś walczy o swoje na zgrupowaniu kadry Nawałki.

Fakt - W szkolnych ławkach

Ostatni tydzień byt szczególny dla dzieci ze szkoły podstawowej w Marcinkowicach. Na ich zajęciach pojawili się trener i piłkarze Śląska. Tadeusz Pawłowski (61 l.) i czterech jego zawodników spotkali się z młodzieżą, by rozdać klubowe pamiątki i nakłaniać do wizyty na meczach. - Była to bardzo miła wizyta. Mieszkam kilka kilometrów stąd, czyli w Radwanicach - mówi piłkarz Śląska Krzysztof Danielewicz (23 l.).