Poniedziałkowy przegląd prasy o Śląsku

Gazeta Wrocławska - Czerwona latarnia przyćmiła Śląsk

Pawłowski to urodzony optymista. Gdy pojawił się we Wrocławiu, to z tego względu niektórzy odbierali go nie do końca poważnie. Piłkarzy właściwie zawsze chwali, rzadko krytykuje indywidualną postawę. Nawet przed tygodniem, gdy już w przerwie ściągnął z boiska Kamila Dadkowskiego, to potem powiedział, że obrońca w gruncie rzeczy... zagrał dobry mecz.  W Zabrzu było trochę inaczej, co najdobitniej świadczy, że Pawłowski był tym wynikiem rozczarowany. - Jestem wkurzony - przyznał, ale zaraz dodał, że nie na swój zespół, ale na sam fakt przegranej. - Razem wygrywamy i przegrywamy - dodał.  

Wrocławianie nie mogą w tym sezonie ustabilizować formy, co najlepiej widać w trzech ostatnich meczach - najpierw przegrali wyraźnie z Wisłą Kraków, potem pokonali u siebie mocną Jagiellonię Białystok, by przegrać w piątek z Górnikiem Zabrze, który - do minionego weekendu - nie miał na koncie ani jednego zwycięstwa. To chluby Śląskowi nie przynosi. (…)

Śląskowi ten mecz trochę pewności siebie może odebrać. Pawłowski znów zagrał dwiema szóstkami, defensywnymi pomocnikami, ale to nie ustrzegło drużyny przed utratą dwóch goli. Ponownie nie spisał się Krzysztof Danielewicz. Przed tygodniem trener mówił, że na początku gra Jagiellonii była dla pomocnika za szybka, ale że w drugiej połowie nadrobił to „determinacją i walką". W Zabrzu ściągnął go już w przerwie. Na dodatek w kolejnym ligowym meczu z liderem Piastem Gliwice zabraknie Adama Kokoszki, który pauzować będzie musiał za kolejną żółtą kartkę.

Przegląd Sportowy - Dołek po pucharach

- Spodziewałem się, że wrzesień będzie trudny. Moim piłkarzom brakuje szybkości - przyznaje trener wrocławian. (…) - Nie ma przypadku, że drużyny, które występowały lub występują w pucharach, mają dołek. Kiedy inni dopiero wchodzili w sezon, my graliśmy co trzy dni. Dzisiaj za to płacimy. Widać to na przykład po Pawle Zielińskim. A dlaczego wystawiam Tomka Hołotę do obrony, nie do pomocy? Między innymi dlatego, przy takim natężeniu gier chłopak, będący po poważnej kontuzji, może znowu się „posypać", jeśli będzie nadmiernie eksploatowany - tłumaczy trener Tadeusz Pawłowski. Szkoleniowiec mierzy się z podobnym problemem (choć w zdecydowanie mniejszej skali), co dwa lata temu Stanislav Levy. Tamten miał do dyspozycji znacznie mniej piłkarzy i drużyna jesienią, po odpadnięciu z europejskich pucharów, dołowała jeszcze mocniej. (…)

We wtorek Śląsk zagra w Pucharze Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, które już pod wodzą nowego trenera będzie chciało zmazać choć część hańby za 0:6 z Wisłą. Tego wrocławscy piłkarze, zmagający się z potężnym kryzysem zaufania kibiców nie tylko do drużyny, ale w ogóle do klubu, przegrać już nie mogą! Drabinka obecnej edycji PP układa się dla nich tak, że zdecydowanie prostsze może być ponowne dostanie się do Europy przez te rozgrywki niż przez ekstraklasę.

Gazeta Wyborcza - Śląsk bez determinacji i walki

Śląsk w tych rozgrywkach prezentuje się skrajnie nierówno. Zespół Tadeusza Pawłowskiego potrafi w fenomenalnym stylu odwrócić losy spotkania (od 0:2 do 3:2 z Górnikiem Łęczna) lub zaskoczyć teoretycznie silniejszego rywala (zwycięstwo 3:1 z Jagiellonią Białystok), aby w następnej kolejce dać się zdominować słabszej drużynie i wysoko przegrać.  Teraz Śląsk z Górnikiem przegrał tylko 0:2, ale - patrząc na formę i sytuację rywala w tabeli - porażkę wrocławian należy traktować jak małą katastrofę. Górnik od początku tego sezonu prezentował się bardzo słabo. Do 8. kolejki nie potrafił wygrać ani jednego spotkania. Tylko trzy razy zremisował. Już po czterech kolejkach w Zabrzu zmieniono trenera. Roberta Warzychę zastąpił Leszek Ojrzyński. (…)

„Nieważne jak, ale wygrajmy" - napisali przed meczem na tablicy w szatni piłkarze Górnika. Zabrzanie swój plan wykonali. Mecz był bardzo słabym i nudnym widowiskiem, ale w piłce najważniejszy jest wynik. Z niego może cieszyć się drużyna Górnika. A Śląskowi znów pozostaje praca nad starymi problemami.  - Zabrakło determinacji, którą mieli rywale. Nie było w nas walki i mądrości. Mieliśmy duże problemy w ofensywie, a poza tym za łatwo traciliśmy piłkę. Jestem bardzo wkurzony, ale nie na moich piłkarzy, tylko na to, że przegraliśmy - mówił po meczu trener Śląska Tadeusz Pawłowski.

Fakt - Pałaszewski powołany do kadry U-18

Środkowy pomocnik piłkarskiego Śląska Maciej Pałaszewski dostał powołanie do reprezentacji Polsku U-18. Zgrupowanie odbędzie się na początku października w podwarszawskiej miejscowości Wiązowna. 18 października kadra trenowana przez Rafała Janasa zagra w Rzymie z Włochami.

Fakt - Do wtorku zapisy do „Dzieci na stadionie”

We wtorek o godz. 20 piłkarski Śląsk zamyka zapisy do kolejnej edycji akcji „Dzieci na stadionie - uczymy się dopingu”. Tym razem zorganizowane grupy ze szkół i placówek wychowawczych zostały zaproszone do obejrzenia meczu z Piastem Gliwice (25 września, godz. 20:30).