Probierz: Stworzyliśmy monolit

Michał Probierz: Na początku chciałbym podziękować kibicom. Stanowili dla nas ogromne wsparcie. Po meczu z Legią największym problemem była bowiem odbudowa psychiki. Klasę drużyny poznaje się po tym, że potrafi podnieśc się po takim meczu jak w Warszawie.

Potrafiliśmy się podnieść, mimo że ten mecz też nie ułożył się dla nas najlepiej - straciliśmy przecież bramkę po rzucie karnym. Widać było, że zawodnicy podchodzili do gry bardzo niepewnie i efektem tego były kolejne sytuacje Śląska. Podnieśliśmy się jednak i stworzyliśmy monolit.

Brawo dla Bartka Drągowskiego. Czasem tak jest, że bramkarz wybranio mecz drużynie i dobrze, że dziś było to dziełem Bartka, ratującego nas w ostatniej minucie. Sodówka w końcu puściła i znów może skupić się na graniu. To dla nas niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście kolejnych trudnych meczów. W sobotę i niedzielę zawodnicy dostają wolne, a od poniedziałku zaczynamy przygotowania do meczu z Lechem

Dziennikarze są uprzedzeni do Frankowskiego. Mają do tego prawo, ale ja obserwuje go na treningach i widzę jego pracę. To przykre, że jest tak odbierany, ale póki co to ja oceniam moich zawodników i ja decyduje o tym, kto gra. Co do błędów Mariusza Pawełka - sztuką jest do nich doprowadzić i je wykorzystać, za to należą się gratulacje mojemu zespołowi.

Po meczu z Legią i podczas przygotowań do spotkania ze Śląskiem widzieliśmy, że Guti ma jeszcze pewne problemy komunikacyjne. Nie potrafi się jeszcze szybko dogadywać z chłopakami. Dlatego postanowiliśmy postawić dziś na tych, którzy grali dotychczas. Guti  walczy jednak o miejsce w pierwszym składzie. Dobrze, że jest rywalizacja. Każdy musi zdawać sobie sprawę z tego, że jak wypadnie na jeden mecz, to w następnym też może nie zagrać.