Wydarzenia

Przegląd czwartkowej prasy o Śląsku

2014-10-09 09:40:00
Tradycyjnie, o samym poranku zapraszamy na przegląd informacji prasowych wydanych w czwartek. Z dzisiejszych gazet wybraliśmy dla was najciekawsze artykuły dotyczące Śląska Wrocław.

Przegląd Sportowy - Celeban goni Górę

 

Celeban ma na swoim koncie dziewiętnaście goli strzelonych w oficjalnych meczach. Ściga się z Januszem Górą. Do lidera brakuje mu czterech trafień. 29-letni wychowanek Pogoni Szczecin był sprowadzany głównie z myślą o zastąpieniu Adama Kokoszki. Na środku obrony, ale w Śląsku liczyli też na to, że będzie skuteczny jak dawniej przy stałych fragmentach gry. W końcu piłkarz przełamał się w Bielsku-Białej i wpisał na listę strzelców. - Bardzo chciał strzelić tego pierwszego gola po powrocie do Śląska. To było widać po jego podejściu do treningu i w grze o punkty. On ma taki styl pracy, że jak coś chce osiągnąć, to czasem wręcz trzeba go uspokajać i hamować, żeby był bardziej cierpliwy - mówi trener Tadeusz Pawłowski. - A to jeszcze nie jest ten najlepszy Celeban, mówię tu zarówno o ofensywie, jak i grze obronnej. Prawdziwego zobaczycie na wiosnę. Tylko że to już będzie bardzo poważny kandydat do występów w reprezentacji - przepowiada szkoleniowiec Śląska. Dziewiętnaście goli Celebana (podczas pierwszego pobytu przy Oporowskiej dwa, podczas drugiego - szesnaście, obecnie - dotychczas jeden) to wyczyn tym bardziej godny zauważenia, że ten zawodnik nigdy we Wrocławiu nie wystąpił w innej formacji niż obrona. Nie podchodzi też do karnych. Wystarczy przejrzeć wszystkich drużyn ekstraklasy i sprawdzić, ile meczów i goli mają poszczególni piłkarze. Celeban, legitymujący się najwyższym w lidze bilansem 171/19, nie musi się wstydzić w porównaniu z wieloma (ponoć ofensywnymi) pomocnikami.

 

Gazeta Wrocławska - Trzeba zaskoczyć Niemców stałymi fragmentami gry

 

Stałe fragmenty gry i analiza niemieckiej drużyny - na tym skupia się sztab szkoleniowy naszej kadry przed sobotnim meczem z Niemcami. W maju biało-czerwoni bezbramkowo zremisowali z naszymi zachodnimi sąsiadami, którzy w tym towarzyskim spotkaniu wystąpili w ligowym składzie. (…) - Nie będziemy zdradzali naszej strategii. Każdy przeciwnik jest inny i również teraz szlifujemy i opracowujemy analizy przed meczem z Niemcami. Ostatnie mistrzostwa świata pokazały, że stałe fragmenty gry często ustalają wyniki meczów. Mocno nad tym pracujemy - podkreślił Zając. Przypominamy, że na jednej z ostatnich konferencji prasowych pomocnik Śląska Wrocław Sebastian Mila zasugerował, że bardzo chciałby wykonywać wszystkie stałe fragmenty gry w koszulce z orzełkiem na piersi. Oczywiście najpierw rozgrywający WKS-u musiałby sobie wywalczyć miejsce w podstawowym składzie, choć niektórzy eksperci prognozują, że „Roger” ma szansę zagrać od pierwszej minuty za plecami Roberta Lewandowskiego. Wszystko zależeć będzie od formacji, w jakiej nasi reprezentanci rozpoczną to spotkanie. Jeśli będzie to 4-4-2, to wtedy najprawdopodobniej pomocnik Śląska zajmie miejsce na ławce rezerwowych, ale jeśli trener Nawałka zdecyduje się na grę jednym napastnikiem, to nie można wykluczyć, że za plecami Lewandowskiego grać będzie właśnie Mila.

 

Fakt - Śląsk to całe jego życie

 

Trener Śląska jest przywiązany do barw. Tadeusz Pawłowski (61 l.) ma swój klub w sercu. - Wychowałem się przecznicę od stadionu Śląska, a ojciec od najmłodszych lat prowadził mnie na ulicę Oporowską - mówi Faktowi szkoleniowiec WKS. Trener nie ukrywa, że Śląsk to dla niego zdecydowanie coś więcej niż tylko miejsce, w którym zarabia pieniądze. Pawłowski na każdym kroku pokazuje swoje przywiązanie do barw klubowych. Na konferencje przychodzi ubrany od stóp do glów w rzeczy z herbem Śląska. Podczas ostatniego spotkania z dziennikarzami, „Tedi" zaprezentował nawet specjalny model butów przeznaczony dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego.  - To pierwsze tego typu buty w Polsce. Jak widać, oprócz barw, znalazło się nawet miejsce na klubowy herb - zachwala swoje nowe obuwie legendarny piłkarz i trener Śląska.

 

Fakt - Talent już bez śrub

 

Michał Bartowiak (17 l.) wraca do zdrowia. Dziś pomocnikowi Śląska wyciągnięte zostaną śruby ze złamanej nogi, ale na treningi piłkarskie będzie jeszcze musiał poczekać. Bartkowiak przed dwoma miesiącami złamał kość strzałkową i do zajęć wróci dopiero w przyszłym roku,

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław