Przegląd Sportowy: Biliński będzie musiał odejść
2016-07-22 09:15:00
Przegrywa rywalizację z Mariuszem Idzikiem - pisze Przegląd Sportowy.
Napastnik Śląska Kamil Biliński jest zdeterminowany, by zostać we Wrocławiu i udowodnić, że jego poprzedni słaby sezon był wypadkiem przy pracy. Nie wiadomo jednak, czy szanse da mu jeszcze trener Mariusz Rumak.
- Kamil stara się i pracuje, ale bliżej gry w ataku jest Mariusz Idzik - mówi Rumak. - Oczywiście, to nie jest chłopak na 90 minut w ekstraklasie. Na taki poziom być może wejdzie za rok. Musi nabrać mocy. Idzik nie mógł wyjść w piątek od początku na Lecha, bo taki Arajuuri by go zadeptał. Dlatego wszedł dopiero w końcówce - dodaje szkoleniowiec Śląska.
Tym samym w Śląsku, zdaniem trenera, nie ma napastnika godnego gry w podstawowym składzie. Stąd eksperymenty z rozgrywającym Ryotą Morioką i próby wykupienia Bence Mervo z FC Sion. Młody węgierski atakujący przyjechał ponownie do Wrocławia na negocjacje. Jeśli klub pozyska nowego napastnika, mówi się o pożegnaniu "Bili" jeszcze latem.
- Kamil stara się i pracuje, ale bliżej gry w ataku jest Mariusz Idzik - mówi Rumak. - Oczywiście, to nie jest chłopak na 90 minut w ekstraklasie. Na taki poziom być może wejdzie za rok. Musi nabrać mocy. Idzik nie mógł wyjść w piątek od początku na Lecha, bo taki Arajuuri by go zadeptał. Dlatego wszedł dopiero w końcówce - dodaje szkoleniowiec Śląska.
Tym samym w Śląsku, zdaniem trenera, nie ma napastnika godnego gry w podstawowym składzie. Stąd eksperymenty z rozgrywającym Ryotą Morioką i próby wykupienia Bence Mervo z FC Sion. Młody węgierski atakujący przyjechał ponownie do Wrocławia na negocjacje. Jeśli klub pozyska nowego napastnika, mówi się o pożegnaniu "Bili" jeszcze latem.
Zobacz również
2022-06-25
Komunikat oficjalny: Yeboah
2017-12-01
Super Express: Robak ukąsi na urodziny?
2017-12-01