Przez siłownię, śnieg i halę do formy! Dzień pierwszy za nami

W czasie popołudniowego bloku treningowego piłkarze Śląska Wrocław zostali podzieleni na dwie grupy. Gdy pierwsza z nich rozpoczęła trening na siłowni w zakopiańskim COS-ie, druga miała dodatkowych kilka chwil na przygotowanie się do zajęć.

Piłkarze Śląska Wrocław instruowani przez trenera przygotowania fizycznego Macieja Polczyka sprawdzili wszystkie sprzęty dostępne w siłowni ośrodka. W ruch poszły więc hantle i sztangi, a zawodnicy nie mogli ominąć również drążka do podciągania, czy ławeczki. Każdy z graczy musiał ćwiczenie na każdym z przyrządów zaliczyć dwa razy. 

Po wyciskaniu, podciąganiu i innych ćwiczeniach w każdej z konfiguracji zawodnicy z pierwszej grupy udali się na nieodległe boisko, a ci z drugiej zajęli ich miejsce. Na świeżo odśnieżonej murawie Centralnego Ośrodka Sportu rozgrywano mecze w podziale siedmiu na siedmiu.

Po intensywnym treningu przyszedł czas na zasłużoną kolację, ale i po niej Trójkolorowi nie mogli zbyt dużo nacieszyć się odpoczynkiem. O godz. 20 rozpoczął się bowiem trzeci blok zajęciowy, w czasie którego, już w trochę luźniejszej atmosferze, piłkarze rywalizowali ze sobą grając w siatkonogę. Najbardziej zacięty pojedynek stoczył zespół Piotra Celebana, Adama Kokoszki, Toma Hateleya i Michała Bartkowiaka z drużyną Kamila Dankowskiego, Pawła Zielińskiego, Konrada Kaczmarka i Macieja Pałaszewskiego. W morderczym trzysetowym boju i w kontrowersyjnych okolicznościach, jednym punktem wygrała go druga z tych ekip, z czym ciężko było pogodzić się przegranym.

Po zakończeniu tych zajęć zmęczeni piłkarze udali się do swoich pokoi na zasłużony odpoczynek. Część z nich postanowiła poświęcić go na oglądanie meczu naszych szczypiornistów walczących aktualnie na mistrzostwach Europy.