Pucharowy początek

Okres przygotowawczy przed startem sezonu 2020/2021 był wyjątkowo krótki. Niespełna dwa tygodnie treningów na Oporowskiej, w trakcie których rozegrano między innymi grę wewnętrzną i na horyzoncie pojawia się już pierwszy oficjalny mecz nowego sezonu. Trójkolorowi rozpoczną rywalizację od wyjazdu do Łodzi na mecz 1/32 Fortuna Pucharu Polski z ŁKS-em. - Dla każdej drużyny ważny jest pierwszy występ. Szanujemy przeciwnika i jego jakość. Jest to droga pucharowa, ale wiedzie ona również do europejskich pucharów. W poprzednim sezonie za szybko odpadliśmy. Dziś to wszystko wygląda nieco inaczej. Skupiamy się na tym, by pierwszy mecz w nowym sezonie zakończył się dla nas sukcesem - mówił Vitezslav Lavička na przedmeczowej konferencji prasowej. 

 

W poprzednim sezonie wrocławianie również rozpoczynali pucharowe zmagania w Łodzi. Zespół trenera Vitezslava Lavički nie wspomina jednak tego wyjazdu zbyt dobrze. Wówczas WKS mierzył się z Widzewem i spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:0. ŁKS w poprzednim sezonie swoją przygodę z Pucharem Polski zakończył na 1/8 finału. Łodzianie najpierw wyeliminowali Zagłębie Sosnowiec i Górnika Zabrze, ale w kolejnej rundzie przegrali z GKS-em Tychy. 

 

ŁKS rozegrał w trakcie obozu przygotowawczego dwa sparingi. Zespół trenera Wojciecha Stawowego przegrał z Koroną Kielce 2:4, ale okazał się lepszy od Stali Mielec, wygrywając 1:0. 

 

W poprzednim sezonie w dwóch ekstraklasowych potyczkach Śląska z ŁKS-em dwukrotnie górą byli wrocławianie. W Łodzi Trójkolorowi wygrali 1:0, a we Wrocławiu zwyciężyli aż 4:0. - Graliśmy nie tak dawno ze sobą we Wrocławiu. Oni znają nas, a my znamy ich. W obu drużynach były zmiany, ale można stwierdzić, że to drużyna, która chce grać w piłkę. Nie będzie to dla nas łatwy mecz. Jak zawsze przygotowaliśmy informacje o rywalu dla naszych zawodników, które im przekażemy. Mamy nadzieję, że ten pierwszy występ w nowym sezonie będzie pozytywny - dodaje trener Lavička.

 

W Łodzi zabraknie kapitana Śląska - Krzysztofa Mączyńskiego. Pomocnik przeszedł zabieg stawu kolanowego i będzie pauzował przez około cztery tygodnie. Do listy nieobecnych dołączył również Guillermo Cotugno, który doznał uszkodzenia przyczepu mięśni przywodzicieli. 

 

Początek spotkania ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław o godzinie 20:30. Transmisję z meczu przeprowadzi Polsat Sport. Spotkanie będzie można też obejrzeć online za pośrednictwem platformy Ipla.