Rezerwy na remis

Oba zespoły rozpoczęły mecz dość zachowawczo i nie kwapiły się do ataków. Śląsk miał delikatną przewagę i utrzymywał piłkę na połowie rywala, ale to goście jako pierwsi mieli znakomitą szansę na objęcie prowadzenia Po nieporozumieniu w szeregach obronnych WKS-u, Szczerbal faulował Przybylskiego i sędzia podyktował rzut karny. Bramkarz Trójkolorowych świetnie wyczuł intencje Bartkowiaka, który wykonywał jedenastkę i obronił jego strzał.

Wrocławianie szukali bramki, która dałaby im prowadzenie. Dobrze prezentował się Przemysław Bargiel, który był jedną z wyróżniających się postaci w zespole trenera Piotra Jawnego. Rywale również od czasu do czasu próbowali zagrozić bramce Szczerbala, ale nie potrafili stworzyć realnego zagrożenia pod bramką gospodarzy. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. 

W drugiej części gry Trójkolorowi nadal próbowali strzelić gola, który otworzyłby wynik spotkania i dał im prowadzenie. Zespół trenera Jawnego miał przewagę i atakował znacznie częściej, jednak brakowało skuteczności pod bramką Gąsiorowskiego. 

W końcówce meczu to goście ruszyli do ataku. Szczerbal musiał radzić sobie z uderzeniami Orzechowskiego i w samej końcówce Buryły. Bramkarz WKS-u w obu przypadkach spisał się świetnie i nie dał sobie strzelić gola. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Śląsk II Wrocław - Foto-Higiena Gać 0:0

Żółte kartki: Boruń, Sztylka - Tarnov, Bujakiewicz

Śląsk II: Szczerbal – Poprawa, Sobczak, Caliński, Kucharczyk, Izydorczyk (90. Dawid Bąk) Młynarczyk, Boruń (46. Sztylka), Kotowicz, Bargiel, Bergier

Foto-Higiena Gać: Gąsiorowski - Piórecki (65. Sawicki), Czajkowski, Korytek, Orzechowski - Jarczak, Nahrebecki, Bartkowiak (58. Bujakiewicz), Tarnov (58. Kubacki), Buryło - Przybylski (83. Gałaszewski)