Rozpoczynamy piłkarską wiosnę | Ekstraliga

Jedenaście meczów, jeden remis i dziesięć porażek. Dziewięć goli strzelonych i aż czterdzieści straconych. Najbliższy rywal WKS-u w liczbach nie prezentuje się najlepiej, jednak to wszystko statystyka z rundy jesiennej. I choć przez wielu obserwatorów rybniczanki są skazywane na porażkę w postaci spadku, to jednak do bezpiecznego miejsca tracą "tylko" sześć punktów. Z jednej strony - patrząc na dotychczasowy dorobek - dużo, z drugiej jednak to tylko dwa spotkania. Jeśli zaczną punktować od pierwszego wiosennego pojedynku, jeszcze mogą oddalić widmo degradacji. Dlatego też zawodniczek ROW-u absolutnie nie można lekceważyć.

- W każdym meczu, czy to gramy z zespołami z Rybnika czy z Łodzi, nasze nastawienie się nie zmienia. Liczymy, że dobrze zaczniemy rundę i zrobimy wszystko, żeby zgarnąć w tym spotkaniu trzy punkty. Przygotowujemy się, przeanalizowaliśmy przeciwnika, znamy mocne i słabe strony naszych rywalek i postaramy się to wykorzystać - komentuje trener WKS-u, Piotr Jagieła.

W zespole z Rybnika doszło do kilku zmian kadrowych, m.in. z drużyną pożegnała się Priscilla Hagan, a sprowadzono powracającą po kontuzji Katarzynę Rozmus. W ekipie wrocławskiej najważniejszy transfer to zakontraktowanie Wiktorii Kiszkis, we Wrocławiu na kolejną rundę została także Izabela Tracz.

- Jeśli chodzi o pracę, którą wykonaliśmy w okresie przygotowawczym, jesteśmy zadowoleni, bo same wyniki są dobre, ale jakość piłkarska również. Końcówka okresu przygotowawczego nie była zbyt szczęśliwa, bo wypadło nam dwóch sparingpartnerów, ale takie rzeczy w piłce nożnej się zdarzają, trzeba po prostu reagować - dodaje trener Jagieła. Jeden z meczów kontrolnych został odwołany, w drugim natomiast piłkarki WKS-u zmierzyły się z juniorami Olympicu Wrocław, przegrywając nieznacznie, 3:5.

Wrocławianki są faworytem niedzielnego starcia, choć prawdopodobnie nie wystąpią w optymalnym zestawieniu. Kilka zawodniczek odniosło drobne urazy i możliwe, że nie zdążą wykurować się na niedzielę.

Spotkanie odbędzie się na boisku Centrum Piłkarskiego na Kłokoczycach, jednak trybuny obiektu będą zamknięte dla widzów ze względu na panujący reżim sanitarny. Dla kibiców zostanie przygotowana internetowa transmisja na żywo. Początek spotkania w niedzielę, o godzinie 12.