Wydarzenia

Ruch do przyszłości

2015-10-23 11:35:00
1
Według scenariusza Roberta Zemeckisa Marty McFly 21 października odnalazł już swoją przyszłość, która... nie okazała się być taka jak w wyobraźni amerykańskiego reżysera. We Wrocławiu liczymy, że przyszłość Śląska nie będzie również wyglądała tak, jak pesymistycznie malują ją media. Zawodnicy WKS-u mogą zadbać o to już dziś, w pojedynku z Ruchem Chorzów, który rozpocznie się punktualnie o godz. 18.

Przez ostatni tydzień słowo „kryzys” było odmieniane we Wrocławiu przez wszystkie znane profesorowi Miodkowi przypadki. Śląsk uległ w ostatniej kolejce ligowej Koronie Kielce 0:1, zajmuje obecnie 13. miejsce w ligowej tabeli i nadchodzi już pora, by kryzys zacząć odmieniać. Już bez wchodzenia w meandry języka polskiego. Na boisku, co zdecydowanie w przedmeczowych rozmowach podkreśla trener Wojskowych Tadeusz Pawłowski.

 

- Ten mecz pokaże nam o co będziemy walczyć dalej. Przy wygranej górna połówka tabeli będzie bardzo realna - przy niekorzystnym wyniku ten cel się jednak od nas oddali. Powoli tabela będzie dzieliła się coraz wyraźniej - zaznacza szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych, który swoimi podopiecznymi chce wstrząsnąć, m.in. przez odstawienie od meczowej osiemnastki zawodników, którzy jak na razie mieli pewny plac w zespole ze stolicy Dolnego Śląska. Do Chorzowa nie pojechali z drużyną bowiem Adam Kokoszka i Peter Grajciar.

 

Na historycznym - również architektonicznie - obiekcie Niebieskich nie zobaczymy też Mariusza Pawelca. Stoper WKS-u w minionej serii spotkań został ukarany 4. w skali sezonu żółtym kartonikiem, co oznacza dla niego przymusową pauzę w chorzowskim pojedynku. Brak więc dwóch defensorów może sprawić, że ponownie partnerem Piotra Celebana na środku obrony zostanie Tomasz Hołota. Szanse na grę rosną również w kontekście Mateusza Machaja, który ma zastąpić w roli prowadzącego grę nieobecnego Petera Grajciara.

 

Układ tabeli Ekstraklasy sprawia, że dzisiejszy pojedynek rozpoczynający 13. kolejkę będzie dla obydwu drużyn niezwykle istotny. Zespół Waldemara Fornalika obecnie ma punkt przewagi nad Śląskiem i w przypadku zwycięstwa może wystrzelić w okolice górnej ósemki. Wygrana Wojskowych oznaczać będzie analogiczny ruch wznoszący dla podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego.

 

Piłkarze prowadzeni przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski mają jednak na starcie przewagę jednego „oczka” i handicap w postaci w miarę korzystnego wyniku tydzień temu. 6 dni wstecz Niebiescy zapunktowali w Poznaniu, gdzie wywalczyli remis z wciąż aktualnym mistrzem Polski Lechem. To pierwsze wzbogacenie dorobku punktowego chorzowian od 13 września, bowiem od wygranej z Górnikiem Zabrze przegrywali oni kolejno z: Legią, Lechem (w Pucharze Polski), Cracovią i Pogonią.

 

Drużyna 14-krotnych mistrzów Polski może być motywowana również przez wspaniały jubileusz swojego pomocnika. Łukasz Surma w piątkowym pojedynku z wrocławianami ma szansę zagrać po raz pięćsetny na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej, co jest już znaczącym wyśrubowaniem rekordu w całej historii Ekstraklasy. Czy ten sentymentalny powrót do przeszłości okaże się dodatkowym dla chorzowian bodźcem do wykrzesania sił?

 

Miały być samochody pozwalające na podróż w czasie i deskorolki lewitujące nad chodnikami. Wszyscy wiemy jaki scenariusz napisał realny postęp technologiczny. Ma być sportowy regres i walka o utrzymanie – liczymy więc, że i piłkarze WKS-u wyłamią się z podkładanych scenopisów.

 

Ruch do lepszej przyszłości Śląsk chce zanotować już dziś. Dwa dni po powrocie Marty'ego. Początek spotkania Trójkolorowych z Niebieskimi o godz. 18.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław