Rumak: Kibicom chcę powiedzieć: dziękuję!

Mariusz Rumak: Ten mecz rozpoczął się najgorzej jak mógł. Bardzo szybko to spotkanie ułożyło się dla Legii, wskutek naszych błędów. Zastanawiam się dlaczego tak nerwowo zagraliśmy. Druga połowa trochę lepsza, ale nie ma huraoptymizmu. W ostatnich minutach wyszło doświadczenie przeciwnika. Tak jest w sporcie, że trzeba żyć z porażką, ale najważniejsze jest to, co robi się następnego dnia. Zostały trzy mecze w tym roku, musimy w nich poszukać punktów.

 

Ryota jest ważnym dla nas piłkarzem. Chciałem, żeby jego umiejętności pomogły, gdy przeciwnik był podmęczony. Dał nam trochę spokoju, ale szkoda, że wszedł na boisku przy takim wyniku. 

Dzisiaj było wielu piłkarzy do zmiany. Starałem się reagować na to, co działo się na boisku. Powiedziałem chłopakom, że warto byłoby wygrać drugą połowę, ale udało się tylko zremisować.

Goncalves zachował się nieodpowiedzialnie i to będzie na pewno duża strata w kolejnym meczu. 

 

Kibicom chcę powiedzieć: dziękuję. Zrobimy wszystko, żeby kibice przyszli na Śląsk, bo dzisiaj częściowo przyszli, aby zobaczyć Legię. To jest moje zadanie i piłkarzy.