Wydarzenia

Rumak: Mamy dwa warianty

2016-08-18 14:00:00
4
Na konferencji prasowej przed meczem z Wisłą Płock trener Mariusz Rumak dużo mówił o Ryocie Morioce, transferach i najbliższym rywalu.
Dziennikarzy na konferencji mocno interesowała forma Ryoty Morioki. Trener wyjaśniał przyczyny słabszej dyspozycji Japończyka. - To złożony problem. On tak naprawdę nie powinien wyjść na boisko w meczu z Arką. Nie do końca był przygotowany. Ja podjąłem decyzję, by wystawić go od początku. Ryota boryka się z urazem mięśnia przywodziciela i trenuje indywidualnie. To nie jest wielki uraz, ale odczuwa duży dyskomfort, w związku z czym nie może pokazać wszystkich umiejętności. Dzisiaj przed treningiem skonsultuję się ze sztabem medycznym i podejmę decyzję, czy weźmie udział w treningu. Jeśli zdoła trenować na pełnym obciążeniu, to będzie brany pod uwagę przed meczem z Wisłą Płock. W innym wypadku - nie. 

Ryota w końcówce sezonu był liderem Śląska. Teraz, przy jego gorszej formie, ofensywa wrocławian dużo traci. - Każdy pamięta Ryotę z końcówki sezonu, ale trzeba patrzeć na to realnie. To był zawodnik, wokół którego byli piłkarze, których już nie ma. Oni dawali fajną energię, odciążali go. Dziś zespół się zmienia, nie ma pełnych automatyzmów, w związku z czym i on gorzej wygląda. To nie kwestia kreatywności, bo zawodnicy, którzy grają, są dobrymi piłkarzami.  Potrzeba czasu, by nabrali automatyzmu w grze, by zaczęło to lepiej funkcjonować. W pierwszych meczach po tym, jak objąłem drużynę, Morioka też fantastycznie nie wyglądał. Dopiero później, kiedy zespół zaczął grać lepiej, to i Japończyk lepiej się prezentował. Potrzeba cierpliwości, nie roztrząsania - mówi głównodowodzący szatnią WKS-u.
 
Trzeba też zaznaczyć, że Morioka jest bardzo pieczałowicie pilnowany przed defensorów rywali w każdym meczu. Trener Rumak zaznacza jednak, że Japończyk musi sobie z tym radzić. - Ryota jest postacią w lidze, której poświęca się więcej czasu podczas analiz. W związku z tym, choćby w meczach z Lechią czy Sandecją, był kryty indywidualnie. Jeśli chce się rozwijać piłkarsko, musi sobie z tym radzić. Łatwiej mu będzie, jeśli inni piłkarze odciążą go w niektórych zadaniach.
 
Czy w związku z możliwą absencją rozgrywającego trener szykuje zmianę ustawienia przed meczem z Wisłą? - Są dwa warianty. Albo zostaniemy przy tym ustawieniu i znajdziemy piłkarza, który zmieni Ryotę na pozycji „10”, czyli ofensywnego pomocnika. Albo zmienimy to ustawienie. Nie czas, by o tym mówić, bo nie będziemy ułatwiać pracy trenerowi Kaczmarkowi z Wisły Płock. On jest wytrawnym trenerem i na pewno przeczyta, to co tutaj mówimy. Ale poświęciliśmy czas na przygotowanie do tego meczu bez Ryoty - podkreśla Mariusz Rumak.

Ewentualny brak Morioki to nie jedyna kontuzja w szeregach WKS-u - Wielka szkoda, że wypadł nam Augusto. Lewa strona zaczynała funkcjonować naprawdę dobrze. W meczu z Arką była inaczej zorganizowana. Przyglądając się środkowym obrońcom, widać, że Lasha jest jednym z nich. To dla niego lepsza pozycja niż bok defensywy.

Oczywiście nie zabrakło pytań o transfery, których - jak mówi szkoleniowiec - ciągle brakuje. - Ja nie odpowiadam za transfery. Opiniuję piłkarzy, a później są negocjacje. Ja mam wpływ na to, co dzieje się na treningu. Choć myślę, że wzmocnienia będą. Rusza się coś w tej sprawie, tylko nie pytajcie teraz o nazwiska i pozycje. Ale jest piłkarz na testach medycznych. Ogłosimy to, jak wszystko będzie pewne. Potrzebujemy nie jednego, a czterech zawodników. Dzisiaj mamy 20 w kadrze, najmniej ze wszystkich zespołów w lidze. Są zapewniania i działania, że zdążymy przed końcem okienka powiększyć kadrę - dodaje szkoleniowiec. 
 
Na koniec trener opowiedział jeszcze o najbliższym rywalu. - Ze względu na sposób grania Wisły piątkowe starcie będzie dla nas bardzo trudne. To jest zdyscyplinowany zespół, silny kadrowo – zwłaszcza w pomocy i ataku – ale i obrońców ma solidnych. Ostatnie mecze pokazały, że wiedzą w co grają, o co i jak mają to robić. Mamy swój sposób, żeby pokonać Wisłę, chcemy to zrobić. Spotkają się zespoły o zbliżonym potencjale - zakończył Mariusz Rumak.

Mecz z Wisłą Płock w piątek o 18 na Stadionie Wrocław. Bilety TUTAJ
 
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław