Wydarzenia

Rumak: Nie możemy doczekać się meczu!

2016-08-12 11:15:00
3
Trener Mariusz Rumak spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poświęconej spotkaniu z Arką Gdynia.
Mariusz Rumak: Sytuacja z Augusto wyglądała groźnie. Jedno z żeber, które zostało złamane, uszkodziło płuco i musiał na 24 godziny zostać w szpitalu w Nowym Sączu. Tutaj należą się podziękowania dla lekarzy za profesjonalną pomoc. Augusto jest już we Wrocławiu, jest hospitalizowany i czekamy na rozwój sytuacji. Jego kontuzja to po prostu pech. Fakt, jest to już drugi taki uraz w ciągu roku, ale nie doszukiwałbym się tu drugiego dna.

Mamy pomysł na zestawienie linii obrony, bo na takie rzeczy musimy być przygotowani. W sporcie profesjonalnym irracjonalne  by było, że w pierwszych pięciu meczach ominęłyby nas kontuzje. Pomimo wąskiej kadry jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność. W kwestii kolejnych transferów mogę zagwarantować, że codziennie prowadzimy rozmowy. "Deadline" jest o północy z 31 sierpnia na 1 września. Dla niektórych to początek roku szkolnego, dla innych zamknie się budowanie zespołu. Musimy jeszcze zasilić kadrę, bo sezon jest bardzo długi, a nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co wydarzy się w październiku czy listopadzie.

Dziennikarze zapytali również o dyspozycję skrzydłowych Śląska. - Kamil Dankowski wygląda lepiej niż w momencie, gdy dołączyłem do zespołu, ale jego profil piłkarza bardziej pasuje na obrońcę. Zrobił postęp w ostatnich miesiącach. Nie gra, gdyż scenariusze spotkań nie do końca układały się tak, by to on miał wejść na boisko. Nie przegrał rywalizacji o skład, ale po prostu mieliśmy inną wizję co do naszych meczów. Zapewniam jednak, że jest bardzo bliski gry. Jest też duże prawdopodobieństwo, że otrzyma powołanie do młodzieżowej reprezentacji Polski.

Gosztonyi również stara się o wskoczenie do składu, ale sportowo przegrywa rywalizację. Szacunek dla niego, że ani na moment nie odpuszcza. Nie widać u niego frustracji, ciężko pracuje na treningach i ma profesjonalne podejście do swojego zawodu. Aktualnie grają Madej i Alvarinho, którzy po prostu najlepiej wpasowali się do naszego systemu gry.

Moi piłkarze mają 120 minut w nogach, ale nie będzie to miało wpływu na postawę Śląska w meczu z Arka. W piłce profesjonalnej zawodnicy muszą być przygotowani na grę co trzy dni. Oczywiście nie wszyscy piłkarze przepracowali z nami cały okres przygotowawczy i muszę wziąć to pod uwagę. Celeban, Dvali, czy Kokoszka, którzy solidnie pracowali, nie mają problemów, by grać z taką częstotliwością.

Jutro (sobota) wylatujemy do Gdańska. Uważam, że piłkarze lepiej zregenerują się w towarzystwie rodzin, aniżeli w środowisku piłkarskim, dlatego odpoczywają w swoich domach. Przygotowanie sfery mentalnej jest równie ważne co fizycznej, więc zawodnicy nie zostaną skoszarowani w hotelu

Trener Rumak powiedział również w kilka zdań o najbliższym meczu. - Za wcześnie wyciągać wnioski jeśli chodzi o Arkę. Pierwsza myśl jaka się nasuwa: jest to drużyna własnego boiska. Jest jednak za wcześnie na takie osądy. Również mówienie o Śląsku, że gramy fenomenalnie w obronie jest nad wyraz. Uważam, że możemy grać jeszcze lepiej w defensywie.

Przegrana Arki w Białymstoku raczej nie wpłynie na ogólną dyspozycję naszych najbliższych rywali. Trener Niciński wykonał świetną pracę i musimy mieć się na baczności. W Gdyni czeka nas trudny mecz, a dodatkowo kibice Arki na pewno będą żywiołowo dopingować swój zespół. My jednak lubimy takie spotkania, nas to motywuje i już nie możemy doczekać się meczu. Lubimy wyzwania i jedziemy na Arkę z jednym celem, a jest nim zwycięstwo.
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław