Rumak: Niezmiernie mnie cieszy powołanie dla Picha

- Absolutnie nie zgadzam się, że jest to rywal dobry dla nas. Jeśli dobrze się prezentujemy, to gra nam się dobrze. A gdy nie kontrolujemy spotkania, to przeciwnik będzie nam sprawiał problemy. Każdy mecz ma swoją historię – ten również. Nie wiemy, jaką taktykę obierze Termalica we Wrocławiu – mówi trener WKS-u, który podkreśla także, że motywacja jego zespołu wciąż pozostaje na wysokim poziomie. - Jest to tak samo ważny mecz jak każdy inny. Gdybym powiedział, że mobilizujemy się bardziej, oznaczałoby to, że nie byliśmy dostatecznie zmobilizowani na mecz z Górnikiem. Zawsze jesteśmy tak samo zmobilizowani.

Robert Pich znalazł się w kręgu zainteresowań trenera reprezentacji Słowacji Jana Kozaka. Przed skrzydłowym WKS-u pojawiła się zatem szansa wyjazdu na mistrzostwa Europy. Szkoleniowiec wrocławian nie kryje zadowolenia z tego powodu. - Jest to dla Roberta duże wyróżnienie, co mnie niezmiernie cieszy. Każdemu piłkarzowi wręczam powołanie osobiście, w obecności całej drużyny. Również tym graczom powołanym do kadr młodzieżowych.

Opiekun Trójkolorowych będzie mógł jutro skorzystać z niemal wszystkich swoich piłkarzy. - Konrad Kaczmarek miał infekcję, poza nim wszyscy są gotowi do grania. Zobaczymy, jak Dudu będzie wyglądał na treningu. Zagrał 60 minut w Zabrzu, lecz okazało się, że nie był gotowy na pełne 90.

Trener Rumak znakomicie rozpoczął swoją pracę we Wrocławiu. W ostatnim starciu z Górnikiem Zabrze, po siedmiu meczach z rzędu bez porażki, Śląsk jednak nie zdobył punktów. - Nie da się wszystkiego wygrać. Ważna jest reakcja, gdy się przegra. Mam nadzieję, że to jutrzejsze spotkanie pokaże, że dobrze zareagowaliśmy. Jeśli coś nie funkcjonowało, to trzeba sprawić, by piłkarze to zniwelowali w następnym meczu – tłumaczy i dodaje: - Ten ostatni tydzień to czas na rozpoznanie rywali. Trzeba dobrze przeprowadzić analizę, bo za dużo trenować nie będziemy. O dobrym przygotowaniu zadecydują niuanse.