Rumak: Rozważamy grę dwójką z przodu

Przed Śląskiem mecz z Wisłą Kraków, która choć w tabeli zajmuje ostatnie miejsce, to nie może zostać zlekceważona, o czym mówił trener Rumak. – Wisła to indywidualnie dobry zespół, mają naprawdę potężny potencjał. I pierwszy skład, i ławka rezerwowych. A do tego grają u siebie. Sądzę, że zmiana właściciela – ponowne przejęcie klubu przez Towarzystwo Sportowe – sprawi, że kibice będą bardzo mocno wspierać drużynę. Spodziewamy się wielu ludzi na stadionie. Wisła zaczyna pisać nową historię i teraz pytanie – czy my im pozwolimy zacząć ją od zwycięstwa? Mamy swój sposób, swoją energię, którą będziemy chcieli pokazać i nie dopuścić do tego, by krakowianie wygrali – zapowiada Mariusz Rumak.

 

Szkoleniowiec wrocławskiej ekipy otrzymał sporo pytań na temat nowych zawodników. – Sito Riera to dobry gracz. W naszej lidze nie ma wielu zawodników, którzy rozegrali w seniorskiej piłce ponad 200 spotkań. To jest spore doświadczenie. Dobrze pokazał się zwłaszcza grając w Odessie. Przerwał tam kontrakt z powodu wojny na Ukrainie, ale wcześniej występował w Lidze Europy i grał w pierwszym składzie – chwalił Hiszpana trener.

Na debiut Riery w barwach Śląska będziemy musieli jednak jeszcze chwilę poczekać. – Trudno wyrokować, kiedy będzie do tego gotowy. To na pewno kwestia przynajmniej kilku tygodni. On ostatnio grał w kwietniu, nie miał okresu przygotowawczego, trenował tylko indywidualnie. Piłkarsko nie jest zapuszczony pod względem tkanki tłuszczowej czy nadwagi. Więcej będziemy wiedzieć po wtorkowych badaniach, które przejdzie cały zespół – komentuje głównodowodzący szatnią WKS-u.

 

Ani Riera, ani Mario Engels nie znajdą się w 18 meczowej na spotkanie w Krakowie. – Oni potrzebują pracować. Biorąc ich na mecz z Wisłą, zabrałbym im dzień pracy nad przygotowaniem. Na razie nie zagrają też w drużynie rezerw. Niedługo mamy przerwę na reprezentacje, będą nieco zwiększone obciążenia, gra kontrolna i wtedy łatwiej będzie nam ocenić ich formę – dodaje Mariusz Rumak.

 

Nowych zawodników nie będzie, ale może w pierwszym składzie Śląska na mecz z Wisłą znajdą się dwaj napastnicy? – Rozważamy takie rozwiązanie. Musimy tworzyć więcej sytuacji – tak do tego podchodzimy – mówi trener.

 

Na konferencji nie zabrakło również pytań o roszady w kadrze WKS-u. – Rozmowy trwają, chcielibyśmy dołączyć jeszcze dwóch zawodników, środkowego pomocnika i napastnika. Jeżeli tak się stanie, to Śląsk będzie stabilną personalnie drużyną. Z kolei klubu może sobie szukać Andras Gosztonyi. To dobry chłopak, z potencjałem, ale w Polsce go nie pokazał. Jeśli jest ambitny, to pewnie będzie chciał podjąć rywalizację w innym kraju – kończy szkoleniowiec.