Wydarzenia

Śląsk II: Pożegnanie na piątkę

2021-06-12 14:00:00
Oporowska w końcu odczarowana! Po serii meczów bez zwycięstwa na swoim stadionie, piłkarze Śląska II Wrocław w ostatniej kolejce sezonu w końcu odnieśli domową wygraną. Podopieczni Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego pokonali Błękitnych Stargard 5:1.
Dla wrocławian sobotnie spotkanie było meczem o przysłowiową pietruszkę. Utrzymanie zapewnili sobie już kilka kolejek temu, a przed ostatnią serią meczów stracili matematyczne szanse na udział w barażach o Fortuna 1. Ligę. Tymczasem goście ze Stargardu przyjeżdżali z "nożem na gardle" - musieli przy Oporowskiej zapunktować, by myśleć o pozostaniu w eWinner 2. Lidze, zatem ambicji i chęci bez wątpienia im nie brakowało.

Było to widać już od pierwszych minut, bowiem Błękitni rzucili się do ataków, czego efektem był gol z 5. minuty. Dawid Polkowski dostał podanie z lewego skrzydła i z kilku metrów dopełnił formalności. Na ławce drużyny gości wybuchła radość.

Niestety dla stargardzian, nie trwała ona zbyt długo. Po nieco ponad kwadransie gry stan meczu wyrównał Filip Michalski, który otrzymał znakomite podanie od Przemysława Bargiela. Dodajmy, że wrocławianie okazję na wyrównanie mieli już wcześniej, jednak albo szwankowała skuteczność, albo strzały blokowali obrońcy.

Po pół godzinie gry miała miejsce sytuacja, która znacznie skomplikowała sprawy Błękitnych. Bartosz Boruń został obsłużony dobrym prostopadłym podaniem i wyszedł sam na sam z bramkarzem, a goniący go obrońca, by zatrzymać akcję, faulował pomocnika WKS-u. A jako że uczynił to w polu karnym, arbiter wycenił to zagranie na czerwony kartonik i rzut karny. Do jedenastki podszedł Szymon Krocz i wyprowadził Śląsk na prowadzenie.

Gra ze stratą jednego zawodnika bywa ciężka, ale ten mobilizująca dla pozostałych graczy. Trener Adam Topolski tchnął nowego ducha w swoich podopiecznych, a ci po zmianie stron raz jeszcze rzucili się do ataków. Efekt? Rzut karny dla Błękitnych - tym razem zdaniem sędziego faulował Patryk Caliński, który za to ujrzał żółtą kartkę. Strzelec pierwszego gola Dawid Polkowski podszedł do piłki i... fatalnie spudłował.

Po tej akcji z rywali zeszło nieco powietrze. Porażka sprawiała bowiem ich bezpośrednią degradację. A tymczasem Śląsk II konstruował kolejne ataki, a pierwsze skrzypce grał Przemysław Bargiel. Pomocnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców wykańczając kontry WKS-u, a przy kolejnej okazji podał do niepilnowanego Mateusza Młynarczyka. Nad Oporowską w drugiej połowie rozpadało się na dobre, ale nie przeszkodziło to wrocławianom w odniesieniu pewnego zwycięstwa.

A warto zaznaczyć, że w drugiej połowie po kilku tygodniach przerwy spowodowanej kontuzją na boisko powrócił Grzegorz Kotowicz. Śląsk kończy długi i trudny sezon na 8. miejscu w tabeli, z takim samym dorobkiem punktowym, jak szósta Skra Częstochowa, która zakwalifikowała się do meczów barażowych.



Śląsk II Wrocław - Błękitni Stargard 5:1 (2:1)
Bramki:
0:1 Dawid Polkowski 6'
1:1 Filip Michalski 18'
2:1 Szymon Krocz 34' (k)
3:1 Przemysław Bargiel 56'
4:1 Przemysław Bargiel 69'
5:1 Mateusz Młynarczyk 78'
 
Śląsk II: Tysiak - Maruszak, Caliński, Trepczyński, Wypart (67' Wysiński), Maćkowiak, Krocz, Młynarczyk, Bargiel (82' Hampel), Boruń (82' Fediuk), Michalski (66' Kotowicz).
Błękitni: Weinzettel - Theus (58' Kwiatkowski), Wajsak, Mruk (64' Ostrowski), Sitkowski, Bochnak, Krawczun, Polkowski (58' Karmański), Cywiński (46' Starzycki), Kaczmarek, Niedojad (46 Walków).
 
żółte kartki: Boruń, Caliński oraz Kaczmarek, Ostrowski.
czerwona kartka: Sitkowski (Błękitni, 32', za faul).
sędzia: Albert Różycki.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Dawid Gaszyński

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław