Śląsk II: Zakończyć złą serię

Początek roku w wykonaniu wrocławian - delikatnie ujmując - nie jest najlepszy pod względem wyników. Zaczęło się od obiecującego remisu w Stargardzie z Błękitnymi, a następnie przyszły dwie porażki - 0:2 w Częstochowie ze Skrą i 0:1 na własnym obiekcie z Garbarnią Kraków. Teraz pora zakończyć złą passę - tym bardziej, że w obecnym sezonie WKS lepiej prezentuje się na wyjazdach - choć zadanie to z całą pewnością do łatwych należeć nie będzie.

KKS 1925 Kalisz zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli, ostatnie premiowane grą w barażach, w dotychczasowych 21 potyczkach zdobywając 33 punkty. Co ciekawe, o kaliszanach można powiedzieć, że są bezkompromisowi - z 21 rozegranych meczów wygrali jedenaście, namiast w dziesięciu musieli uznać wyższość rywala. W tym sezonie w meczach KKS-u jeszcze nie padł remis.

W rundzie wiosennej podopiecznym doskonale znanego z ekstraklasy Ryszarda Wieczorka idzie w kratkę. Wiosnę rozpoczęli od porażki z Olimpią Elbląg 0:1, by w kolejnym meczu zwyciężyć z Błękitnymi Stargard 4:0. W następnym pojedynku musieli uznać wyższość częstochowskiej Skry (0:1), a kilka dni później pokonali na wyjeździe Garbarnię Kraków (2:1).

W zespole najbliższego rywala WKS-u nie brakuje doświadczonych piłkarzy z przeszłością w ekstraklasie, takich jak Marcin Radzewicz, Maciej Krakowiak czy byli piłkarze Śląska - Mateusz Żytko i Tomasz Hołota.

W pierwszym meczu tych zespołów, jesienią we Wrocławiu, KKS dość pewnie wygrał 3:0. Liczymy zatem, że i tym razem lepsi okażą się goście kalisko-wrocławskiego pojedynku, a trzy punkty przyjadą do Wrocławia.

Początek spotkania w sobotę, 20 marca, o godzinie 16.