Wydarzenia

Słonie na drodze...

2016-05-07 06:00:00
... do utrzymania. Po porażce w Zabrzu Śląsk potrzebuje zwycięstwa nad "Słoniami" z Niecieczy, by widmo spadku znów nie zajrzało wrocławianom w oczy. Starcie z Termaliką w sobotę o 15:30 na Stadionie Wrocław.
Obaj sobotni rywale w ostatniej kolejce mieli problemy z Górnikiem. WKS przegrał 1:2 z tym z Zabrza, a Termalika musiała uznać wyższość Łęcznej, ulegając 0:2. Tym samym zespoły trenerów Rumaka i Mandrysza znalazły się obok siebie w ligowej tabeli. Niecieczanie tracą do Śląska dwa oczka. Z kolei dwa punkty za Termaliką czai się już strefa spadkowa... - Gdybym powiedział, że mobilizujemy się bardziej, oznaczałoby to, że nie byliśmy dostatecznie zmobilizowani na mecz z Górnikiem. Zawsze jesteśmy tak samo zmobilizowani - mówi jednak Mariusz Rumak, trener WKS-u. 

W Zabrzu WKS był bliski wywalczenia punktu, bo do remisu kapitalnym golem doprowadził Kamil Biliński. Ten sam Biliński, który strzelił jednego z dwóch goli w wygranym 2:0 meczu z Termaliką na Stadionie Wrocław w rundzie zasadniczej. - Chcemy zmazać plamę z meczu z Górnikiem, a najlepiej przekonywającym zwycięstwem. Mamy świadomość, że wygrana w sobotę da nam komfort psychiczny, więc ciężko pracujemy, żeby tego dokonać. Naszym celem jest jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie, a niech inni się martwią - mówi "Bila".

Właśnie na Bilińskiego, oraz zabójczy duet M&M, najbardziej muszą uważać goście. To trio zdobyło w sumie 13 z 35 ligowych bramek WKS-u. - Mervo jest ciekawym wzmocnieniem, to młody i skuteczny napastnik. A co raz lepiej gra też Morioka. Oni w głównej mierze podnieśli jakość Śląska, chociaż i bez nich była ona wysoka - przyznaje Piotr Mandrysz, trener Termaliki, a w przeszłości piłkarz WKS-u. Wśród jego zawodników największe zagrożenie dla rywali stanowi Wojciech Kędziora, który zdobył już 9 bramek. Dawid Plizga ma na koncie 4 trafienie, a jedno z nich - jako jedyny piłkarz Termaliki w historii - zaliczył w meczu ze Śląskiem (1:1 w Niecieczy).

Czego możemy spodziewać się w sobotę? Z odpowiedzią spieszą trenerzy obu ekip. - Jest to tak samo ważny mecz jak każdy inny. Chcemy kontrolować spotkanie, bo inaczej rywale mogą nam sprawić problemy - mówi szkoleniowiec WKS-u. - Nie kalkulujemy i gramy otwartą piłkę. Utrzymanie w Ekstraklasie będzie dla nas jak mistrzostwo - dodaje głównodowodzący szatnią "Słoni". Zapowiada się więc ciekawe spotkanie. Jego począek w sobotę o 15:30 na Stadionie Wrocław. Serdecznie zapraszamy!
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław