Słowo Sportowe: Nie dam sobie w kaszę dmuchać
2017-03-20 10:03:00
Rozmowa z Kamilem Bilińskim, napastnikiem Śląska Wrocław.
(…) Jako napastnik ma Pan za zadanie głównie być największą zmorą bramkarzy. Kiedyś jednak stał Pan po drugiej stronie barykady.
- Był też taki moment. Zawsze lubiłem strzelać gole. Poczułem do tego powołanie. Pozycja napastnika bardzo mi pasowała. Zdarzało mi się jednak stanąć w bramce podczas treningu w moim pierwszym klubie, KS Brochów. Też mi się to spodobało. Przez mój charakter bramkarzem jednak nigdy być nie mogłem.
- Był też taki moment. Zawsze lubiłem strzelać gole. Poczułem do tego powołanie. Pozycja napastnika bardzo mi pasowała. Zdarzało mi się jednak stanąć w bramce podczas treningu w moim pierwszym klubie, KS Brochów. Też mi się to spodobało. Przez mój charakter bramkarzem jednak nigdy być nie mogłem.
Zobacz również
2022-06-25
Komunikat oficjalny: Yeboah
2017-12-01
Super Express: Robak ukąsi na urodziny?
2017-12-01