Środowy przegląd artykułów o Śląsku

Gazeta Wrocławska - Reprezentant Czech w Śląsku

Narzekaliśmy trochę ostatnio na to, że wszyscy zawodnicy uciekają Śląskowi, ale WKS wreszcie strzelił i to - jak się wydaje - trafiając prawie w środek tarczy. Czech Marcel Gecov CV, jak na polskie warunki, ma bardzo dobre. 27-latek z drużyną Tadeusza Pawłowskiego związał się dwuletnią umową.

Gecov to defensywny pomocnik, a wzmocnienie tej pozycji było jednym z priorytetów „wojskowych” w tym okienku transferowym. Czech wcześniej występował m.in. w Slavii Praga, Fulham Londyn (które zapłaciło za niego 800 tys. euro) oraz belgijskim KAA Gent. Na początku 2015 roku podpisał półroczną umowę z Rapidem Bukareszt, w którym rozegrał siedemnaście spotkań i strzelił trzy bramki. Należał do najjaśniejszych postaci w swoim zespole i był łączony z innymi rumuńskimi klubami, ale ostatecznie potencjalni nowi pracodawcy albo nie byli w stanie zaoferować mu satysfakcjonującej go pensji, albo nie byli dostatecznie zdeterminowani. Pozostanie w Rapidzie także nie wchodziło w grę, ponieważ ten zasłużony dla rumuńskiego futbolu klub po raz kolejny pogrążył się w problemach finansowych i spadł z ligi.

Gazeta Wyborcza - Gecov piłkarzem Śląska

- Będzie wzmocnieniem, to waleczny, kreatywny piłkarz - mówi o nim czeski dziennikarz. Śląsk dokonał trzeciego transferu przed sezonem. Po Jacku Kiełbie i Adamie Kokoszce wrocławską drużynę wzmocnił 27-letni defensywny pomocnik z Czech Marcel Gecov. Jednak w czwartkowym meczu Ligi Europy z NK Celje jeszcze nie zagra. Zgłoszony będzie do drugiej rundy LE, oczywiście jeśli Śląsk awansuje.  Piłkarz kilka lat temu uchodził w Czechach za jednego z najzdolniejszych graczy młodego pokolenia. (…)

- Gecov to piłkarz cieszący się w Czechach dobrą opinią. Był kluczową postacią w młodzieżowej drużynie Czech do lat 20, która w 2007 roku wywalczyła srebrny medal na mistrzostwach świata. Po turnieju wszyscy wróżyli mu dużą karierę. Nie sprawdził się jednak w większych zagranicznych klubach. Miał zbyt małe doświadczenie, by przebić się np. w drużynie z Premier League - opowiada jeden z czeskich dziennikarzy sportowych. - Wiem, że Gecov od początku nie rozważał żadnych ofert z czeskiej ligi. Nie brał pod uwagę powrotu do kraju. Nominalnie to defensywny pomocnik. Jest jednak dużo bardziej kreatywnym piłkarzem od Droppy - kończy.

Przegląd Sportowy - Biorą byłego piłkarza Fulham

Ma srebro MŚ U-20. Zaliczył epizod w Premier League. Teraz Marcel Gecov będzie grać we Wrocławiu. Nowym piłkarzem wrocławian został Marcel Gecov. Podpisał dwuletni kontrakt. To 28-letni defensywny pomocnik, który zaczynał w Sla-vii Praga. Ma na koncie srebro MŚ U20 z 2007 roku i jeden mecz w pierwszej reprezentacji Czech.  Za granicą zaliczył między innymi epizod w Fulham. Był też w belgijskim Gent. Ostatnio grał w Rapidzie Bukareszt.  - Cieszę się, że trafiłem do Śląska. Moja umowa w Rumunii wygasła i miałem kilka ofert. Kontaktował się ze mną między innymi mistrz Bułgarii Łudogorec Razgrad. Zdecydowałem się jednak na Śląsk, bo to dobrze poukładany i zorganizowany klub - powiedział defensywny pomocnik. Nowy nabytek wrocławian poza grą w piłkę interesuje się wzornictwem przemysłowym i architekturą. Od trzech lat jest współwłaścicielem pracowni projektowania wnętrz. Na razie dostał dwa dni na uporządkowanie swoich spraw w Pradze. Od drugiej rundy europejskich pucharów, oczywiście jeśli Śląsk przejdzie Celje, ma rozstawiać po kątach nie meble, a rywali.

Fakt - Kokoszka na dwa lata w Śląsku

Odyseja transferowa Adama Kokoszki (29 l.) dobiegła końca. Śląsk oficjalnie poinformował o powrocie tego zawodnika do Wrocławia. „Koko” podpisał dwuletni kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Formalnie Śląsk sprowadził gracza z Beskidu Andrychów. To jednak nie oszustwo. Zapobiegliwy piłkarz po rozwiązaniu kontraktu z Torpedo Moskwa z winy pracodawcy spodziewał się, że skoro rosyjski klub zaraz zniknie z mapy, latem może być problem z uzyskaniem stamtąd jakichkolwiek papierów. Już w kwietniu, kiedy tylko został wolnym graczem, wystarał się o angaż w Andrychowie na zasadzie amatora, żeby mieć pretekst do starania się o certyfikat z Rosji.

Śląsk po pozyskaniu Kokoszki będzie miał tak bogaty wybór wśród środkowych obrońców, że trener Tadeusz Pawłowski (62 l.) zastanawia się nad wysłaniem tego gracza... do drugiej linii.