Wydarzenia

Środowy przegląd prasy

2015-02-25 09:30:00
1
Zapraszamy na środowy przegląd prasy. Z dzisiejszych gazet wybraliśmy najciekawsze artykuły dotyczące Śląska Wrocław i jego piłkarzy.

Gazeta Wrocławska - To był dla niego udany rok. Teraz czas na europejskie puchary?

 

Wczoraj minął rok, odkąd trenerem piłkarskiego Śląska został Tadeusz Pawłowski. Ci, którzy wtedy pukali się w czoło, teraz powinni się zaczerwienić. Dokładnie wczoraj szkoleniowiec WKS-u obchodził swoją rocznicę na ławce trenerskiej „wojskowych”. Przez ten okres prowadzona przez niego drużyna tylko sześć razy schodziła z boiska pokonana. (...)

 

Zaczęło się od słynnej konferencji prasowej, na której to nowy sternik pierwszej drużyny postanowił roznegliżować się, by założyć pamiątkową koszulkę. Wielu wtedy śmiało się z nowego szkoleniowca i podważało jego kompetencje. W końcu do tej pory nie prowadził jeszcze samodzielnie żadnego klubu z najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak Żelem już od dłuższego czasu uważał, że trzeba dać mu szansę w ekstraklasie. - Kandydaturę trenera Pawłowskiego proponowałem już ówczesnym władzom Lechii Gdańsk, kiedy byłem jeszcze w zarządzie tego klubu. Gdańszczanie nie chcieli jednak zaryzykować. (…)

 

Jakie więc cele Pawłowski stawia sobie na kolejny rok pracy? - Chciałbym w tym klubie zdobyć co najmniej tyle punktów, ile w pierwszych 12 miesiącach, bo bilans mamy korzystny. (…) Marzę też, żeby we Wrocławiu znów zagościły europejskie puchary, a stadion wypełniał się po brzegi - podsumował Pawłowski.

 

Fakt - Kamil Dankowski zagra z Górnikiem?

 

Wiele wskazuje na to, że Kamil Dankowski (19 l.) w kolejnym meczu z Górnikiem znowu dostanie szansę gry od pierwszej minuty. Młody piłkarz zbiera pochwały za swój występ z Jagiellonią. - Już kilka dni przed meczem wiedziałem, że powinienem spodziewać się występu. Odbyłem indywidualną rozmowę z trenerem - przyznaje nastolatek. (…)

 

- Ma tak silny strzał, że może zdobyć bramkę właściwie z każdej pozycji. Z Jagą mimo kilku szans nic nie strzelił, ale to też jest sztuka umieć znaleźć się w tych sytuacjach, które on miał – mówi trener Tadeusz Pawłowski (62 l.).

 

Fakt - Wolne i kornery do poprawki

 

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu stałe fragmenty gry były silnym punktem Śląska. Dzisiaj z tej broni nie zostało nic. - Chwilami sam patrzyłem z niedowierzaniem, czy człowiek, który wybija nasze rogi, to na pewno Dudu - mówi o ostatnim meczu z Jagiellonią szkoleniowiec Śląska Tadeusz Pawłowski (62 l.). (…) - To jest kwestia koncentracji, bo przecież on umiejętności ma. Jest Brazylijczykiem, ma świetnie ułożoną stopę. Tego nie można po prostu nagle zapomnieć - mówi Tedi. 

 

Problem najbardziej widać na przykładzie Dudu, ale ma go cała drużyna. Sprawy nie ułatwia też fakt, że Ślązacy mają dziś jeden z najniższych zespołów w ekstraklasie. Oczywiste rozwiązanie z czasów Oresta Lenczyka (73 l.), czyli „laga na Kaźmierczaka, z nim nikt nie wygra główki bez pomocy drabiny", już nie może mieć zastosowania. W drużynie nie ma już nikogo tak wysokiego jak Kaźmierczak (191 cm). Trzeba szukać bardziej wyrafinowanych rozwiązań.

 

Przegląd Sportowy - Dankowski pojedzie na testy do Freiburga

 

Pomocnik Śląska Kamil Dankowski przejdzie testy w niemieckim Freiburgu. Na razie nie ma jednak mowy o transferze. To wyjazd kontrolny dla piłkarza, za zgodą i wiedzą macierzystego klubu.  Wrocławianie nie są zainteresowani wypożyczaniem jednego ze swoich najzdolniejszych zawodników. Gdyby pojawiła się konkretna oferta, mogliby go sprzedać. Tylko zarówno Kamil, jak i jego ojciec, który ma poważny wpływ na syna, są zdania, że jest za wcześnie na zagraniczny wyjazd. Szczególnie rzucanie się na tak głęboką wodę, jak ta we Freiburgu. (…)

 

Dokładny termin wyjazdu Dankowskiego do Niemiec nie jest jeszcze znany. Prawdopodobnie nastąpi po 25. kolejce ligowej, kiedy kluby, ekstraklasy będą miały przerwę w rozgrywkach, spowodowaną meczem eliminacyjnym Irlandia - Polska w Dublinie (29 marca). W sobotnim spotkaniu z Jagiellonią trener Tadeusz Pawłowski zdecydował się dać 19-latkowi szansę gry od pierwszej minuty. (…) - W sobotę miał kilka okazji. Nie strzelił gola, ale liczy się też to, że potrafi być groźny pod bramką rywali - ocenia występ piłkarza trener Śląska. 

 

Szkoleniowiec podchodzi do Dankowskiego bardzo metodycznie. Już się przekonał, że radzi sobie z obciążeniem psychicznym. Przed meczem z Jagiellonią od kilku dni przygotowywał mentalnie nastolatka do tego, że będzie grat na lewej pomocy od pierwszej minuty. I to przyniosło skutek.

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław