Wydarzenia

Sztylka: Przyszłość jest pozytywna

2016-08-31 12:25:00
- Przyszłość jest pozytywna, a zespół cały czas nabiera rozpędu - mówi asystent Mariusza Rumaka Dariusz Sztylka.
10 punktów. To dorobek piłkarzy Śląska po 7. kolejkach LOTTO Ekstraklasy. WKS w tym sezonie imponuje żelazną obroną (3 stracone bramki), a w zanadrzu dysponuje dużym potencjałem ofensywnym, o czym przekonała się ostatnio Wisła Kraków i Pogoń Szczecin (odpowiednio wygrana Śląska 5:1 i 2:0). Po drodze wrocławianie cztery razy kończyli mecze bezbramkowym remisem i raz doznali porażki. - Był to dla nas dość ciężki, a zarazem niewiadomy okres. Drużyna była cały czas w budowie. Ewoluowała i musieliśmy się do tego dostosować – mówi Dariusz Sztylka. – Muszę przyznać, że wszystkie zmiany zachodzące w zespole są pozytywne. Wyniki, które osiągamy są zadowalające, zarówno dla piłkarzy, jak i dla nas – sztabu. Wiemy jednak, ze stać nas na więcej. Chcemy poprawić jakość oraz styl gry, a to na pewno przyniesie nam jeszcze lepsze wyniki w lidze. 

Zespół Mariusza Rumaka do lidera rozgrywek, Jagielloni Białystok, traci zaledwie trzy punkty. Czerwoną latarnią jest zaś Biała Gwiazda. Chyba nikt nie spodziewał się takiego początku Ekstraklasy. - Po początku sezonu można wnioskować, że będzie to niezmiernie wyrównana liga. Trzeba bardzo dużą koncentrację przykładać do każdego spotkania, ponieważ w prosty sposób można zgubić punkty z drużynami, które wydawałoby się, że są niżej notowane – uczula Sztylka. – Zespoły o niższym potencjale sportowym często punktują, gdyż są lekceważone. Stąd zawsze przestrzegamy piłkarzy na odpowiednią koncentrację. W każdym meczu musimy dawać z siebie sto procent.

- Podchodzimy indywidualnie do każdego piłkarza. Oceniamy formę, przygotowanie fizyczne oraz motoryczne. Następnie staramy się z tak dostosować trening, by wszyscy niebawem znaleźli się na podobnym poziomie. I tak na przykład zawodnicy, którzy nie przepracowali okresu przygotowawczego, teraz mają więcej jednostek treningowych - mówi Sztylka w kontekście ostatnich transferów Śląska. - Żałujemy, że nie mogliśmy z aktualną kadrą spędzić kilku tygodni przed sezonem. Teraz nasza jakość gry w defensywie i ofensywnie byłaby jeszcze większa. 

Sztab szkoleniowy Śląska nie traci jednak czasu i chce maksymalnie wykorzystać przerwę reprezentacyjną. Najważniejszym sprawdzianem gry będzie sobotni sparing z Miedzią Legnica. - Dużo czasu poświęcamy, by nowi zawodnicy zrozumieli nasz styl i model gry. Ważne jest zgranie, ale też ciągle skupiamy się nad organizacją ofensywy. Pomimo pięciu bramek w Krakowie jest jeszcze sporo rzeczy, nad którymi musimy popracować – analizuje asystent Mariusza Rumaka. – Przerwa reprezentacyjna jest dla nas strzałem w „dziesiątkę”, ponieważ przez te dwa tygodnie możemy nadrobić stracony czas. Mamy nadzieję, że szybko będziemy mogli powiedzieć, że wszyscy z kadry są gotowi do gry na 90 minut. 
 
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław