Wydarzenia

To będzie wojna o Dolny Śląsk!

2016-03-05 10:05:00
1
Gdy naprzeciwko stają Śląsk i Zagłębie, na bok odstawia się pozycję w tabeli czy aktualną formę. – Mamy świadomość, że to swego rodzaju wojna. Cały Wrocław żyje tym meczem – mówi Krzysztof Ostrowski. Spotkanie w sobotę, 5 marca, o godz. 18 na Stadionie Wrocław.
Sobotnia konfrontacja będzie 35. ligową odsłoną walki WKS-u i Zagłębia o prymat na Dolnym Śląsku. Gospodarze powalczą w niej o czternaste zwycięstwo. Podopieczni Romualda Szukiełowicza mieli przystąpić do spotkania po wyjazdowej potyczce z Piastem Gliwice. Mieli, bo mecz z wiceliderem tabeli został przełożony, ze względu na fatalny stan murawy na stadionie „Piastunek. – Mieliśmy perturbacje związane z przełożeniem meczu z Piastem, zmieniły się obciążenia treningowe, ale nie powinno to mieć znaczenia. Jesteśmy na sto procent przygotowani do gry i będziemy walczyć o wygraną – zapowiada jednak trener wrocławskiej drużyny.
 
Przełożone spotkanie w Gliwicach sprawiło, że w derbach nie wystąpią Marcel Gecov i Piotr Celeban. Dwójka piłkarzy miała we wtorek przymusowo pauzować ze względu na cztery żółte kartki na koncie. Mecz się nie odbył, a ich absencja przesunięta została właśnie na konfrontacje z Zagłebiem. – Szczególnie szkoda Piotra Celebana. Wiadomo, jest kapitanem i dla niego to na pewno wyjątkowe spotkanie. Bardzo chciał grać i na pewno przydałby się w tym meczu – żałował Romuald Szukiełowicz. Do składu wracają za to Tomasz Hołota, Mariusz Pawelec i Adam Kokoszka. Można przypuszczać, że to wśród nich kryje się zapewne  zastępca „Celika” w jutrzejszym spotkaniu.
 
-  Wiadomo, że takie spotkania stanowią pewien „smaczek”. Przekazujemy to zawodnikom, którzy niedawno do nas przyszli. Powinni mieć świadomość, że to swego rodzaju wojna. Cały Wrocław tym żyje. Wszyscy kibice, których spotykamy, już od dłuższego czasu mówią o derbach.  Waga tego spotkania sprawia, że nie musimy się dodatkowo mobilizować – mówi Krzysztof Ostrowski, w przeszłości piłkarz Miedziowych. Jak sam przyznaje, nic nie łączy go jednak z lubińskim klubem, a derby traktuje jak każdy wrocławianin. 
 
Zagłębie nie miało takich kłopotów jak Śląsk w środku tygodnia i bez problemów rozegrało we wtorek ligowe spotkanie z Lechią Gdańsk. Lubinianie zwyciężyli 1:0, dzięki czemu awansowali aż na 6. miejsce w tabeli. – To był trudny mecz, ale pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną i potrafimy się zmobilizować oraz przeczekać fragmenty przewagi rywali – podsumował zwycięstwo Piotr Stokowiec, trener Zagłębia. Szkoleniowiec Miediowych był przed laty piłkarzem WKS-u, więc i dla niego sobotnie starcie będzie wyjątkowe. – Na pewno nie zabraknie nam zaangażowania. Śląsk miał więcej czasu na regenerację z racji przełożenia meczu w  Gliwicach, ale skupiamy się na sobie. Zrobimy wszystko, żeby jak najlepiej się do spotkania przygotować. Ambicji i woli walki nam nie zabraknie. Szykuje się fajny spektakl – zapowiada Stokowiec.
 
Jesienią na Dialog Arenie w Lubinie padł remis 1:1. Teraz dla Śląska liczy się tylko zwycięstwo, które oprócz panowania na Dolnym Śląsku zwiększy szansę na awans do czołowej ósemki. Początek meczu o godz. 18 na Stadionie Wrocław. „Szykuje się fajny spektakl!”
 
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław