To nie czary! Śląsk ma puchary!

To był mecz, na jaki czekał cały Wrocław! Nie dość, że na trybunach po raz pierwszy od 226 dni pojawili się kibice, wykupując wszystkie dostępne bilety (10 453 osób, 25% pojemności Stadionu Wrocław), nie dość, że WKS wystąpił w nowych koszulkach meczowych, nie dość, że Trójkolorowi do ostatnich sekund musieli walczyć o punkt, to jeszcze na koniec wyniki spotkań w Białymstoku i Gliwicach sprawiły, że Wojskowi awansowali na 4. miejsce w tabeli! A to oznacza tylko jedno - w przyszłym sezonie Śląsk wystąpi w europejskich pucharach!

 

Większą część pierwszej połowy to gospodarze przeważali, częściej budowali akcje w okolicach pola karnego rywala i bardzo szybko udokumentowali swoją jakość. W 7. min przepięknym strzałem zza pola karnego popisał się Mączyński, dając WKS-owi tak potrzebne prowadzenie. Śląsk prezentował się lepiej, ale po kilku minutach Stal miała dwie kolejne świetne szanse na wyrównanie. Fenomenalnie w bramce zachował się jednak Szromnik, chroniąc zespół przed stratą gola.

 

Po zmianie stron Stal zaczęła grać odważniej, wyższym pressingiem, a Śląsk starał się kontrować. Aktywny był Exposito, który bardzo często próbował strzelać na bramkę, jednak brakowało mu celności. W 64. min o włos od wyrównania była z kolei Stal. Po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy na strzał zdecydował się Mak, po uderzeniu którego piłka trafiła w słupek!

 

Głośny doping wrocławskich kibiców niósł zawodników Śląska, którzy z każdą kolejną minutą zbliżali się do upragnionego celu. Emocji i nerwów jednak nie brakowało - o ile Piast wyraźnie przegrywał z Wisłą, to Lechia remisowała z Jagiellonią. Takie wyniki dawały 4. miejsce WKS-owi, ale jeden gol dla Stali lub Lechii sprawiał, że do europejskich pucharów kwalifikowali się gdańszczanie. Nerwy rosły...

W doliczonym czasie gry wrocłaiawianie stracili gola (strzelcem Jankowski) i wydawało się, że szansa na 4. miejsce przepadła. Na szczęście dla Śląska, ze swoimi rywalami nie poradził sobie ani Piast (2:3 z Wisłą K.), ani Lechia (1:2 z Jagiellonią). Efekt? WKS na czwartym miejscu! Śląsk wraca do Europy! 

 

Ostatnie spotkanie w sezonie zapewniło nam mnóstwo emocji i wyjątkowo szczęśliwy koniec. W nowym sezonie wrocławianie rozpoczną zmagania w Lidze Konferencji Europy, a potem ruszą do walki w PKO Ekstraklasie. Znów zrobimy wszystko, by cała Polska była w cieniu Śląska.

Śląsk: Szromnik - Bejger, Puerto, Tamas - Janasik (52' Poprawa), Lewkot, Mączyński, Stiglec - Sobota, Pich, Exposito (87' Piasecki)
Stal: Strączek - Getinger, Flis, Chorbadzhiyski, De Amo, Dadok, Tomasiewicz, Matras (46' Forsell), Domański, Kolev, Zjawiński (46' Mak)

Żółte kartki: Matras, De Amo, Chorbadzhiyski, Prokić
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski

Widzów: 10 453