U18: Stracona szansa

Początek spotkania był wyrównany, jednak to goście wyprowadzili pierwszy skuteczny cios. W 13. minucie Jakub Paciorek odebrał piłkę Maksymilianowi Trepczyńskiemu na wysokości linii środkowej boiska, popędził z nią w pole karne WKS-u i zdołał pokonać Pawła Budzyńskiego.

Kolejne minuty to już przewaga Śląska, który starał się odrabiać straty. Gospodarze mieli znaczną przewagę w posiadaniu piłki i utrzymywali się z nią na połowie rywala. Brakowało jednak klarownych sytuacji bramkowych. Ta nadeszła w 40. minucie, kiedy sam na sam z bramkarzem znalazł się Marcin Bartoń. Napastnik WKS-u miał jednak problemy z przyjęciem piłki i jego strzał poszybował nad poprzeczką. Do przerwy goście prowadzili jedną bramką.

Od początku drugiej połowy na boisku pojawili się Hubert Konstanty i Dawid Gruszecki, którzy ożywili grę ofensywną Śląska. Szczególnie tyczy się to Gruszeckiego, który był bardzo bliski pokonania Jakuba Kłysa, jednak próbując lobowac bramkarza przeciwnika, trafił tylko w poprzeczkę. 

Śląsk nie poddawał się i z minuty na minutę starał się atakować coraz większą liczbą zawodników. W ten sposób gospodarze narażali się na kontry, które łodzianie wyprowadzali bardzo szybko, korzystając z błędów WKS-u przy wyprowadzaniu piłki. 

Pogoń za wynikiem trwała do ostatnich minut. Na drugą bramkę w tym spotkaniu trzeba było czekać do ostatniej akcji meczu, jednak zdobyli ją goście. Budzyński wybijając piłkę niefortunnie trafił w rezerwowego Piotra Woźnikiewicza, a ta wpadła do bramki. Łodzianie wywieźli z Wrocławia trzy punkty i skutecznie zrewanżowali się za mecz w rundzie jesiennej, gdy Śląsk wygrał 4:2.

Śląsk Wrocław U18 - UKS SMS Łódź 0:2 (0:1)
Bramki:
0:1 - 13' Paciorek
0:2 - 90' Woźnikiewicz

Śląsk: Budzyński - Gerstenstein, Trepczyński, Michalski, Wiśniewski - Szmigiel (70. Skowron), Dachnowski, Jezierski (70. Hampel), Borys (46. Gruszecki) - Dryja, Bartoń (46. Konstanty)