Wydarzenia

Urban i Kokoszka przed #PIAŚLĄ

2017-05-04 11:30:00
Na konferencji przed meczem z Piastem Gliwice z dziennikarzami spotkali się obrońca WKS-u Adam Kokoszka oraz trener Śląska Jan Urban.
Jan Urban: Wiem, że w Gliwicach będzie walka na noże. Spodziewamy się tego, bo widziałem mecz Piasta z Cracovią. Nie obawiamy się jednak. Musimy sobie poradzić z tym, że drużyny będą grać bardzo agresywnie. Walka jest o dużą stawkę. Rywale mogą być bardzie agresywni, ale można być zespołem walczącym, nie kopiąc się z przeciwnikiem. Po prostu trzeba zmusić go do szybkiego podejmowania decyzji i czekać na błędy.
 
Wszystko bierzemy pod uwagę, bo wiemy w jakiej sytuacji jesteśmy. Nie jestem tylko od trenowania, ale też od obserwacji. Za darmo w Śląsku nikt nie gra, każdy musi dawać z siebie 100 procent. W tym momencie patrzę na to, kto da więcej drużynie. Nie mogę patrzeć na kontrakty zawodników. Jeśli zawodnik jest potrzebny drużynie i chce pomóc, to powinien grać. Bez względu na jego statut.
 
Mamy kadrę 24 zawodników. Joan kontuzja, Alvarinho kontuzja. Trzech bramkarzy, kilku młodzieżowców, więc każdy wie, jak to wygląda. Cieszymy się, że mimo wszystko omijają nas kontuzje. 
 
O poszczególnych zawodnikach:
 
Po meczu z Górnikiem rozmawialiśmy z Mariuszem Pawełkiem. Wiemy, co chcemy zrobić. Wiemy, kto będzie grać w następnym spotkaniu, ale nie mogę tego zdradzać. Robimy zmiany w  składzie, ale tylko takie, jakie umiemy wykonać. Roszady w składzie są ograniczone. Wraca Biliński, więc mamy kolejną alternatywę. 
 
Grajciar przegrywa rywalizację sportowo, ale jest niezastąpiony w szatni. Zawodowiec i profesjonalista pełną gębą. Doświadczeniem pomaga, żeby atmosfera była taka, jak należy. Można mu pogratulować podejścia do piłki. 
 
Moim zdaniem Riera lepiej gra w środku niż na boku. Tak samo Madej. Do środka dochodzi też Morioka. Ale kto będzie grać na boku? Mamy wąskie pole manewru, więc staramy się to rozwiązać najmniej inwazyjnie. 
 
Zwoliński jest mocny pod względem mentalnym, ale na pewno nie jest w swojej optymalnej formie.



Adam Kokoszka: Jest jeszcze 18 punktów do ugrania. Każdy zdaje sobie sprawę z aktualnej sytuacji. Musimy przywieźć punkty z Gliwic, ale trzeba przyznać, że źle nam się gra z Piastem. To spotkanie jest więc fajnym momentem, żeby się przełamać i odwrócić kartę. 
 
W meczu z Górnikiem zabrakło nam zimnej krwi. Zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji, a rywal wykorzystał, co miał. Sam fizycznie czułem się dobrze, ale wiedzieliśmy, że będzie to niewdzięczny mecz. Górnik lubi grać mocno defensywnie i czekać na kontry. Mieli dosłownie jedną sytuację, a strzelili dwa gole. 
 
Częściej w mojej karierze grałem na stoperze, gdzie trzeba być ostrożniejszym. Od razu po przyjściu trenera Urbana rozmawialiśmy o tym i doszliśmy do tych samych wniosków. Na „6” mogłem sobie pozwolić na więcej, ale grałem tam bardziej z przymusu. Dla mnie nie ma znaczenia, gdzie gram. Staram się dostosować do taktyki. 
 
Dużo rozmawiamy w szatni. Nikt nie odstawia nogi i robimy wszystko, by w następnym meczu wygrać. Trenujemy na 120 procent, bo chcemy ruszyć w górę tabeli. 
 
 
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław