Wydarzenia

W deszczu, z wiatrem i pod wiatr

2018-01-25 20:30:00
Po słonecznym pierwszym dniu obozu, w trakcie drugiego piłkarze Śląska musieli zmagać się z trudnymi warunkami atmosferycznymi.
Pierwszy trening odbył się w strugach deszczu. Piłkarze zjawili się na murawie przed godziną 11, a ulewa narastała w trakcie trwania zajęć. Ostatnia ich część, stretching, przeniesiona została do hotelowej salki. Jeszcze na boisku czekały piłkarzy ćwiczenia szybkościowe, sporo zajęć z piłką (podania, przyjęcia) oraz krótka "gierka".

W przerwach między treningami zawodnicy korzystają z hotelowej siłowni, sali do squasha czy basenu. Choć przedpołudniowa ulewa sprawiła, że dziś chętnych na basen było jakby mniej...

Popołudniowe zajęcia rozpoczęły się o 17:30, a zawodnicy dość szybko podzieleni zostali na dwie jedenastoosobowe drużyny, rozgrywając najdłuższy jak na razie obozowy mecz. Nie brakowało walki i zaangażowania, nikt nie odpuszczał. Chwilowe spięcia po faulach szybko były jednak rzecz jasna łagodzone. Wzmagający się wiatr mógł sprawiać problemy bramkarzom. Np. z lobem z ponad 40 metrów ładnie poradził sobie Dominik Budzyński. "Musisz brac pod uwagę, że wiatr ci wieje do bramki!" - pokrzykiwał przed rzutem rożnym w stronę golkipera Krzysztof Osiński, trener bramkarzy. Dominik wziął to pod uwagę, interweniował skutecznie i do jego bramki wpadł w tej akcji tylko wiatr.

Na piątek zawodnicy rownież mają zaplanowane dwie jednostki treningowe na boisku. Pierwszy sparing w niedzielę, 28 stycznia. Rywalem czeska Mlada Boleslav.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław