W Gliwicach na noże!

Sytuacja w tabeli dla obu zespołów nie jest dobra. WKS zajmuje dwunastą lokatę i ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową, w której zgodnie znalazły się dwa kluby z Górnego Śląska – Piast i Ruch. Zarówno aktualni wicemistrzowie Polski z Gliwic, jak i grający jeszcze w zeszłym sezonie w europejskich pucharach Śląsk, nie wyobrażają sobie spadku. Konkurencja jednak nie śpi, dlatego każdy z pozostałych sześciu meczów można nazwać spotkaniem „o życie”. W tabeli jest bardzo ciasno i jedna wygrana może sporo zmienić w jej układzie, co pokazał w poprzedniej kolejce Górnik Łęczna. Zwyciężając we Wrocławiu przesunął się z 16. aż na 11. pozycję.

 

Gliwiczanie przed tygodniem zremisowali na wyjeździe z Arką, będąc jednak o włos od porażki. Remis w 88. min uratował Jankowski. Dla Piastunek był to dziesiąty gol strzelony w ostatnim kwadransie gry (Śląsk również ma 10 takich trafień). Bolączką drużyny trenera Wdowczyka są jednak bramki tracone w końcówkach meczów. Bramkarze z Gliwic aż siedemnastokrotnie wyciągali piłkę z siatki w trakcie końcowych 15 minut (w tym aż osiem razy w doliczonym czasie gry!).

 

Szaloną końcówką zakończył się poprzedni mecz Śląska w Gliwicach. Była 90. minuta, gdy goście objęli prowadzenie za sprawą skuteczne wyegzekwowanej „11” przez Bilińskiego. Gospodarze zdołali jednak wyjść z opresji i w czwartej minucie doliczonego czasu Hebert zapewnił im punkt. Ciekawie było również wiosną we Wrocławiu. Tym razem bohaterem był Badia. Zaliczył hattricka, a Piast wygrał 4:3.

 

- Wiem, że w Gliwicach będzie walka na noże. Spodziewamy się tego, bo widziałem mecz Piasta z Cracovią. Nie obawiamy się jednak. Musimy sobie poradzić z tym, że drużyny będą grać bardzo agresywnie – mówi przed spotkaniem Jan Urban. W podobnym tonie wypowiada się szkoleniowiec rywali. – Piłkarze zdają sobie sprawę z tego, jak ważny jest to dla nas mecz. Przy zwycięstwie złapiemy trochę oddechu. Mamy określoną taktykę i przeanalizowaliśmy przeciwnika – zapowiada Dariusz Wdowczyk. Obaj panowie są bardzo doświadczonymi trenerami i zrobią wszystko, by w ich bogatym CV nie znalazł się zapis o spadku z ekstraklasy.

 

- Dużo rozmawiamy w szatni. Nikt nie odstawia nogi i robimy wszystko, by w następnym meczu wygrać. Trenujemy na 120 procent, bo chcemy ruszyć w górę tabeli! – mówi Adam Kokoszka, stoper Śląska. Wygrana w Gliwicach to pierwszy, bardzo ważny krok w tę stronę. Spotkanie w sobotę, 6 maja, o godz. 15:30.