W środowych gazetach o Śląsku Wrocław

Gazeta Wyborcza - Grajciar: Liga Europejska to wielkie wyzwanie (wywiad)

Jednak w końcówce sezonu pański kontrakt został przedłużony.   

Peter Grajciar: Spełniłem warunki, które miałem zapisane w kontrakcie i które potrzebne były do przedłużenia mojej umowy. Zagrałem określoną liczbę minut i umowa została przedłużona.  

Jak oceniłby pan swoją grę w minionej rundzie?  

Ostatnia runda w moim wykonaniu to jedna wielka sinusoida. Początek był całkiem fajny, ale później miałem regres formy. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Ale w końcówce sezonu odbudowałem się i znowu grałem dobrze, co bardzo mnie cieszy.  

To był bardzo udany sezon Śląska Wrocław. Mało kto spodziewał się, że awansujecie do europejskich pucharów.  

Tak, ale mogliśmy zająć nawet trzecie miejsce. Zajęliśmy czwartą pozycję, a przecież tak niewiele brakowało, by wygrać choćby z Legią Warszawa. Awans do europejskich pucharów to dla nas wielki sukces, jednak stać nas było i na podium.

(…)

Na co stać Śląsk w europejskich pucharach?  

Liga Europejska to wielkie wyzwanie. Możemy zapisać się w historii klubu. Z niecierpliwością czekamy na to, kogo przyniesie nam losowanie.  

Kto będzie wymarzonym rywalem dla Śląska w pierwszym meczu rundy eliminacji do LE?  

Nie myślałem o tym. Dobrze byłoby, gdyby udało się nam jednak uniknąć bardzo dalekiego wyjazdu, bo takie zawsze są niesamowicie wyczerpujące.

Gazeta Wrocławska - Jacek Kiełb pierwszym transferem Śląska? Ma przyjść pięciu zawodników

Już pól roku temu w Kielcach radni gorączkowo dyskutowali, czy nadal wspierać Koronę. Ostatecznie zespól dostał od miasta ok. 8 mln zł, ale teraz już dotacji nie będzie. Mowa o kwocie 2,8 mln zł. Dlatego klub najpierw nie przedłużył umowy z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem, a potem z kilkoma piłkarzami. Już wiadomo, że z Kielc wyjadą m.in. Porcellis, Paweł Golański (będzie znów grał w Rumunii), Radek Dejmek, Vytautas Cerniauskas czy Jacek Kiełb. Ten ostatni może trafić do Wrocławia.  Kiełb to skrzydłowy, który ma właśnie najlepszy sezon za sobą. Zagrał w 34 ligowych spotkaniach Korony i strzelił w nich 9 goli. Z Kielcami związany jest od 2006 roku z przerwami na grę w Lechu Poznań i Polonii Warszawa, w której występował razem z Mariuszem Pawełkiem, kapitanem WKS-u. Przygodę z piłką zaczynał w Siedlcach. (…)

Na Oporowskiej plany są takie, by pozyskać podczas przerwy między rozgrywkami pięciu piłkarzy, w tym trzech przed rozpoczęciem treningów. Priorytety to defensywny pomocnik („szóstka") oraz obrońca.

Przegląd Sportowy - Szykuje się powrót Stevanovicia

To może być jeden z ciekawszych transferów w ekstraklasie w letnim okienku. Śląsk pracuje nad ponownym zatrudnieniem Dalibora Stevanovi-cia, ostatnio gracza Torpedo Moskwa.  Kierownictwo klubu oficjalnie nie komentuje, z kim prowadzi negocjacje, lecz możliwość ściągnięcia Słoweńca z powrotem do Wrocławia została przećwiczona przy Oporowskiej już zimą. Piłkarz chciał wrócić do Śląska, ale miał ważny kontrakt.  Teraz sytuacja jest inna. Torpedo spadło z rosyjskiej Premier Ligi. Moskiewski klub pogrąża się w finansowym chaosie. Zaległości wobec niektórych zawodników sięgają pięciu miesięcy. Wszyscy obcokrajowcy rozwiązują umowy bądź już to zrobili. Stevanović odszedł ze Śląska rok temu. Wrocławianie nie byli wtedy zainteresowani dalszą współpracą, bo Słoweniec, kosztujący klub około 20 tys. euro miesięcznie, był za drogi. Obecnie również nie może być mowy o takiej pensji. Entuzjastą tego gracza jest trener Tadeusz Pawłowski. Podczas poprzedniego pobytu Słoweńca we Wrocławiu dał mu więcej swobody w ofensywie. W efekcie Stevanović pod koniec występów w Śląsku stał się jednym z najważniejszych ogniw zespołu.