Warzycha: Nie spodziewałem się takiego wyniku

Krzysztof Warzycha: Na pewno nie spodziewałem się takiego wyniku. W poprzednim meczu pokazaliśmy, że możemy grać dobrą piłkę i stwarzać okazję. Dzisiaj tego wszystkiego zabrakło. Mamy jeszcze cztery spotkania, jeszcze wszystko się może zdarzyć. Sytuacja jest trudna ale niebeznadziejna.

Wszystko co zakładaliśmy na treningach, nie pokazaliśmy na boisku. Boisko wszystko weryfikuje. Trzeba poprawić grę w defensywie całego zespołu a nie tylko linii obrony. Ta druga bramka na początku drugiej połowy nas podłamała. Gdy w takich momentach nie ma kogoś, kto umie uspokoić grę, to ciężko jest coś zrobić. Dostaliśmy szybko trzecią bramkę i było po meczu. Nie chcę obwiniać nikogo, razem wygrywamy, razem przegrywamy. Nie mamy dużo czasu na przygotowanie do następnego meczu.

We wtorek gramy z Piastem u siebie, nie widzę innego wyniku niż wygrana. Z jednej strony dobrze, że ten mecz  jest tak szybko. Najlepszym lekarstwem jest zwycięstwo w następnym meczu. Musimy zrobić wszystko, aby obraz naszej gry był lepszy.

Po ostatnim meczu z Zagłębiem nikt nie mówił, że brakowało Lipskiego. Nie wracajmy już do tego. W ostatnich tygodniach Bartosz Nowak prezentował się lepiej od Patryka. Gdyby dzisiaj Lipski był do mojej dyspozycji to nie zagrałby w pierwszym składzie.