Wielka Sobota - dobra robota!
Gospodarze objęli prowadzenie w 12 minucie, gdy gola bezpośrednio z rzutu rożnego strzelił Szwiec. Wrocławianie zdołali jednak szybko odpowiedzieć. Rosa, golkiper niebiesko-białych, sparował piłkę po strzale Żytka, ale z dobitką Matusika już sobie nie poradził. Zdobyta bramka wyraźnie zmotywowała wrocławian, którzy atakowali z jeszcze większym animuszem. Niedługo przed końcem pierwszej połowy na 2:1 trafił Żytek, który wykończył akcję Dankowskiego.
Na boisku nie brakowało walki. Arbiter osiem razy sięgał po żółty kartonik, a w 80 minucie także po czerwony. Ukarał nim zawodnika gorzowian, Damiana Szałasa. Choć do tego momentu zielono-biało-czerwoni i tak dyktowali warunki gry. Oba zespoły miały swoje szanse, ale do końca wynik już nie uległ zmianie.
Warto podkreślić, że piłkarze Stilonu nie przegrali u siebie od 211 dni. Na szczególne wyróżnienie zasługuje bramkarz WKS-u Krystian Paszkowski, dla którego był to drugi mecz w seniorskiej piłce. Mimo że nie zachował dziś czystego konta, to swoimi interwencjami bardzo pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Stilon Gorzów Wielkopolski - Śląsk II Wrocław 1:2 (1:2)
Bramki: Szwiec 12' - Matusik 19', Żytek 41
Śląsk: Paszkowski - Repski, Cieśla (Mikła 90'), Łuczak, Wiech, Matusik (Badel 90'), Dankowski, Żytek, Kohut (Wrótny 90'), Przybylski, Bartkowiak (Danielik 56').
Rezerwowi: Sobczak, Badel, Wrótny, Mikła, Danielik
Stilon: Rosa – Gołdyn (Mrozek 46’), Gruszecki (Świtaj 46’), Mazalon (Ogrodowski 76’), Szwiec – Wiśniewski, Kaczmarczyk, Szałas, Maliszewski – Ziajka, Posmyk (Chyrek 62’).
Rezerwowi: Kodzis, Mrozek, Nowak, Chyrek, Świtaj, Ogrodowski, Krzyżanowski