Wydarzenia

Wtorkowy przegląd prasy o Śląsku Wrocław

2015-01-20 09:30:00
Zapraszamy na przegląd dzisiejszych gazet, z których wybraliśmy najciekawsze artykuły dotyczące Śląska Wrocław oraz jego zawodników.

Przegląd Sportowy - Żartuję z koncentratu Pawełka (wywiad z Mariuszem Pawełkiem)

 

Nie spieszył się pan z powrotem do Polski, jednak dziś chyba nie żałuje tej decyzji?  

Chciałem zostać w Turcji i walczyć o swoje, jednak trener mnie skreślił. Po odejściu stamtąd (z Rizesporu - przyp. red.) prezes napisał do mnie w SMS-ie: „Dziękuję ci mój najlepszy bramkarzu". Odpisałem, że gdybym był najlepszy, to nie odchodziłbym z klubu. Cieszy mnie, że kolejny raz mogę grać w Polsce o najwyższe cele. Wkomponowałem się w fajną ekipę Śląska i tworzę dziś coś na nowo. A z Turcji tydzień temu dzwonił do mnie prezes w sprawie Ludovica Obraniaka.  

 

Czego dotyczyła rozmowa?  

Prosił mnie, bym wystawił Ludovicowi jak najlepszą opinię o klubie. Zapytałem prezesa, czy o mieście też mam mu opowiadać... Jest ono bardzo byle jakie i gdy tylko piłkarze dostają dwa dni wolnego, jadą do Stambułu. Poza jedzeniem ryb w Rize nie ma co robić. A tak na dobrą sprawę, to z Ludovikiem nawet nie miałem jak porozmawiać. Gdy powiedziałem prezesowi, że nie ma takiej możliwości, by się dogadać, to ten nie mógł pojąć, jakim cudem Polak nie może porozumieć się z Polakiem. A ja po prostu nie mówię po francusku.

 

(…)

 

Mariusz Pawełek często ojcuje w szatni Śląska?  

Nie, bardziej Sebastian Mila. Teraz każdy się pilnuje, to już nie są te czasy, kiedy ja czy Sebek wchodziliśmy do dorosłego futbolu. Dziś na młodszego trzeba chuchać i dmuchać, nie możesz wypalić mu z grubej rury, co sądzisz o jego postawie. Kiedyś starsi nie mówili, tylko czynili.  

 

Na czym polega ojcowanie Mili?  

Czasem po jego zachowaniu i mimice nie wiem, kiedy mówi poważnie. Jeżeli zostanie w Śląsku, nie będę drążył tego tematu, ale gdy odejdzie, zapytam go o nasz przedmeczowy rytuał.  

 

Jak on wygląda?  

Zawsze przed pierwszym gwizdkiem Sebek woła wszystkich i z wypiekami na twarzy krzyczy: „Panowie, teraz będziemy zapier...ć". Trochę się z tego śmieję, bo już go poznałem i nie wiem, czy jest on w tej chwili tak bardzo przejęty, czy robi to dla jaj. Mimo wszystko, wpływa to na nas bardzo motywująco.

 

Gazeta Wrocławska - Z kim Sebastian Mila poleci do Turcji? Najprawdopodobniej ze Śląskiem

 

Dziś poznamy ostateczną kadrę WKS-u, która poleci na zgrupowanie do Turcji. Najprawdopodobniej znajdą się w niej Sebastian Mila i Milos Łacny, który ma ostatecznie podpisać kontrakt z „wojskowymi". Jutro podopieczni Tadeusza Pawłowskiego udadzą się na obóz przygotowawczy do Turcji. Jeszcze wczoraj pojawiła się wiadomość, że wyjazd może się opóźnić ze względu na pobyt słynnego tureckiego Besiktasu Stambuł w hotelu, w którym zakwaterowani mają być gracze Śląska. Okazało się jednak, że jedyną przeszkodą miała być pogoda, gdyż o tej porze roku. w Turcji jest dość deszczowo. - Wiemy, że przebywająca teraz nad Bosforem Lechia Gdańsk ma problemy z intensywnymi opadami, które zakłócają przygotowania. Nie jest to nasza pierwsza wizyta w tym kraju i zdajemy sobie z tego sprawę. Lecimy zgodnie z planem - mówi rzecznik Śląska Michał Mazur.

 

Dzisiaj klub ma ogłosić kadrę na to zgrupowanie. Nieoficjalnie wiadomo, że bardzo blisko podpisania umowy z WKS-em jest słowacki napastnik Milos Łacny.  Do poniedziałku miała się także wyjaśnić przyszłość Sebastiana Mili i wiele wskazuj e na to, że pomocnik reprezentacji Polski pozostanie we Wrocławiu. Pamiętajmy jednak, że nie takie cuda w piłce się już zdarzały.

 

Gazeta Wrocławska - Malaga? Nic się nie dzieje. Lecę ze Śląskiem na zgrupowanie do Turcji (rozmowa z Lukasem Droppą)

 

Ostatnio mówiło się o Pana transferze do Malagi. To jak, leci Pan ze Śląskiem na zgrupowanie do Turcji?

Myślę, że tak. Nic się póki co w mojej sprawie nie zmieniło. Chcę się dobrze przygotować do wiosny ze Śląskiem. Jestem tutaj i nic się nie dzieje. Czekam, co będzie.

 

(…) 

 

W sobotnim sparingu ponownie zagrał Pan na boku obrony.

Rzeczywiście. Nie jest to moja nominalna pozycja, ale jeżeli trener potrzebuje mnie w tej roli, nie będzie problemu. Nieważne, czy zagram na boku, czy na środku, najważniejsze żebyśmy wygrywali kolejne mecze. Uważam, że runda jesienna w moim wykonaniu była niezła. W niektórych meczach zagrałem naprawdę dobrze, strzeliłem bramkę i zaliczyłem trzy asysty. Owszem, zdarzały się słabsze spotkania, ale ogólnie swoje występy uważam za udane.

 

Fakt - Mila wiosną zagra w Śląsku!

 

Sebastian Mila (33 l.) wiosną wciąż będzie grał w Śląsku! Jak dowiedział się Fakt, działacze Lechii Gdańsk nie poczynili w ostatnim czasie żadnego kroku w stronę transferu piłkarza. Lider Śląska jutro wyleci z drużyną na obóz przygotowawczy do Turcji. Od dwóch miesięcy najgorętszym tematem związanym ze Śląskiem były przenosiny Mili do Gdańska. Jednak do transferu nie dojdzie. Działacze WKS dali sobie czas do wczoraj. Ostatecznie z Lechii nie przyszła w ostatnim czasie żadna nowa propozycja i reprezentant Polski będzie wiosną grał o mistrzostwo ze Śląskiem.  - Byłem w poniedziałek u prezesa i dowiedziałem się, że działacze Lechii nie złożyli nowej oferty. Chcę, żeby ten temat nie zaprzątał mi głowy, bo trzeba skupić się na pracy, a nie oczekiwaniu na oferty z Gdańska - mówi Faktowi Tadeusz Pawłowski (62 l.). Trener ogłosił wczoraj swoim piłkarzom kadrę na obóz przygotowawczy w Turcji. Na pokładzie samolotu znajdzie się miejsce dla 28 zawodników. - Naturalnie, że Sebastian leci z nami. On jest cały czas przygotowywany do roli naszego lidera wiosną. Gdyby było inaczej, to Mila nie zagrałby w pierwszej połowie sparingu z Górnikiem Łęczna (1:0). Od początku meczu wystawiłem naszą najsilniejszą jedenastkę - kończy Pawłowski.

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław