Wydarzenia

Wykonać kolejny ruch

2017-05-19 09:00:00
Po brawurowym rozprawieniu się 6:0 z Ruchem Chorzów, w następnym meczu na Stadionie Wrocław Śląsk znów podejmie rywala w walce o utrzymanie. Arkę Gdynia. Trzeba wziąć rewanż za rundę zasadniczą i wykonać kolejny ruch w stronę realizacji celu. Mecz w piątek, 19 maja, o godz. 18.
Huśtawka emocji, jaką w tym sezonie przeżywamy na Stadionie Wrocław, jest ogromna. Od meczów walki i remisów z kandydatami do mistrzostwa, po nieudane spotkania i porażki z zespołami walczącymi o utrzymanie, po chwilę ogromnej radości po wygranych derbach czy rozgromieniu Ruchu Chorzów. Co czeka nas tym razem? Mecz z Arką będzie miał duże znaczenie dla końcowego układu tabeli. Wygrana będzie dużym krokiem w kierunku utrzymania. Przegrana… Nie wchodzi w grę!
 
W rundzie zasadniczej bezpośrednie starcia Śląska i Arki wypadły niestety na korzyść gdynian. Nad morzem, w 5. kolejce, WKS zagrał pierwszy tak nieudany mecz w sezonie. Niestety, potem było ich jeszcze trochę, dlatego teraz wrocławianie muszą walczyć w grupie spadkowej. W Gdyni Śląsk stracił pierwszą bramkę w sezonie (wcześniej przez cztery kolejki Pawełek zachowywał czyste konto) i zaliczył premierową porażkę. Ostatecznie po trafieniach Silvy i Siemaszki gospodarze triumfowali 2:0.
Podobnie było we Wrocławiu, z tym że tutaj lepsi byli goście. Znów trafił Siemaszko, wynik podwyższył Marcjanik i WKS kolejny raz kończył mecz z niczym. Ostatnie spotkanie 2016 roku okazało się potem również ostatnim pod wodzą Mariusza Rumaka, którego w styczniu zastąpił Jan Urban.
 
Dla żółto-niebieskich trwający sezon już jest wyjątkowy. Arka powtórzyła osiągnięcie z 1979 roku i zdobyła drugi w historii Puchar Polski, co jest największym sukcesem klubu. Na Stadionie Narodowym podopieczni Leszka Ojrzyńskiego po dogrywce pokonali Lecha Poznań 2:1. W finale drużynę prowadził Ojrzyński, ale do tegoż finału wprowadził ją Grzegorz Niciński. Pod wodzą poprzedniego trenera Arka awansowała do ekstraklasy, udanie rozpoczęła sezon oraz dotarła do decydującego meczu o drugie co do ważności trofeum w kraju. To nie uchroniło jednak byłego piłkarza m.in. Arki, Zagłębia Lubin, czy Wisły Kraków od utraty pracy. Słaba wiosna w wykonaniu drużyny i osunięcie się w tabeli blisko strefy spadkowej kosztowały stanowisko trenera Nicińskiego, a okazały się szansą dla Ojrzyńskiego.
 
Zmiana szkoleniowca nie wpłynęła radykalnie na poprawę gry drużyny i wciąż możliwy jest scenariusz awansu do europejskich pucharów (Arka w przyszłym sezonie zagra w III rundzie eliminacji Ligi Europy), przy równoczesnym spadku do I ligi. Byłaby to sytuacja niezwykła, ale w  piłce nożnej wszystko jest możliwe. Liczymy, że w meczu ze Śląskiem gdynianie nie zbliżą się do utrzymania w ekstraklasie.
 
Przed nami drugi z trzech majowych spotkań na Stadionie Wrocław. Po meczu Śląsk – Arka do końca rozgrywek zawodnikom Jana Urbana zostaną jeszcze starcia u siebie z Cracovią i na wyjeździe z Wisłą Płock. Koniec sezonu widać już za horyzontem, ale nie wolno jeszcze zerkać w jego stronę. Wszystkie wrocławskie oczy winne być skierowane teraz na piątkowe spotkanie z Arką. Celeban, Morioka, Pich i Biliński vs.  Marciniak, Vinicius, Szwoch i Siemaszko. Z pewnością emocji nie zabraknie! Zapraszamy do dopingu w piątek, 19 maja, o godz. 18. Wspólnie utrzymajmy ekstraklasę dla Wrocławia!
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław