Wydarzenia

Zapowiedź 17. kolejki Ekstraklasy

2015-11-27 15:00:00
Na dobre rozkręciła się runda rewanżowa w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce i przed nami 17.kolejka Ekstraklasy. Drużyny w najbliższym tygodniu czeka istny maraton piłkarski, bowiem w ciągu siedmiu dni każda z nich rozegra trzy spotkania. Zacznijmy jednak od początku, czyli weekendowych meczów najbliższej serii gier.

Na pierwszy ogień, bo już w piątek o 18.00 wyjdą zawodnicy kieleckiej Korony i lubińskiego Zagłębia. Koroniarze, przegrywając w ostatniej serii spotkań z Jagiellonią Białystok, doznali pierwszej porażki wyjazdowej w bieżącym sezonie, ale już zapowiadają nową zwycięską passę. Nie będzie o to łatwo, bowiem na 25. bezpośrednich meczów Miedziowi wyrywali 11., 10-krotnie był remis i jedynie 4. razy lepsza była Korona. Klątwa lubinian nad kielczanami troszkę straciła na mocy, ale nadal sprawia, że są w lepszym położeniu początkowym.

 

Ponad dwie godziny później na murawę wyjdą sąsiedzi, bowiem Piast Gliwice podejmie na własnym stadionie Ruch Chorzów. W ostatnich czterech starciach z udziałem tych drużyn padło w sumie aż 18 bramek, więc możemy spodziewać się kolejnej „strzelanki” z udziałem lidera. Małe derby dwóch zasłużonych śląskich ekip rządzą się swoimi prawami. W pierwszej rundzie to Niebiescy byli lepsi, pokonując niebiesko-czerwonych stosunkiem 2:0. Tym razem może być o korzystny wynik znacznie ciężej. Największą bolączką chorzowian jest absencja Patryka Lipskiego, który pauzuje za żółte kartki. Kto lepiej rozpracuje rywali, Radoslav Latal, czy Włodzimierz Fornalik? To wydaje się kluczem do końcowego sukcesu.

 

Sobota to już spotkanie dwóch Górników, ale nie w kopalni, a na boisku. Na nim bowiem o 15.30 odbędzie się mecz zabrzan z łęcznianami. Kibice gospodarzy na zwycięstwo swojej drużyny na własnym obiekcie czekają od 18 września. Szansa na to jest już w weekend, a działacze proponują fanom bilety za symboliczne 10 złotych. Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze zapowiada walkę o pełną pule, ale nie ma co się temu dziwić. Jemu punkty potrzebne są jak nikomu innemu. Nie pomogą w tym Michał Janota i Maciej Korzym, którzy w ostatniej kolejce doznali poważnych kontuzji. Łęcznianie z kolei zapowiadają zrekompensowanie się za kompromitację z Ruchem Chorzów. Czy zawodnicy Jurija Szatałowa stać na pierwszą wygraną w rundzie rewanżowej?

 

O 18.00 beniaminek z Niecieczy zmierzy się z Jagiellonią. Goście po ostatniej wygranej złapali oddech i nieznacznie oddalili się od strefy spadkowej. Po drugiej stronie są gospodarze, którzy się do niej zbliżyli. Dla tych drużyn jest to bardzo ważne spotkanie. Tabela w środkowej części jest bardzo płaska i dopisanie trzech „oczek” może spowodować zamianę miejsc opisywanych bohaterów i całkiem spory awans w drabince ligowej. Jaga w ostatniej kolejce przełamała się, a Termalika rozegrała szalone spotkanie. Zapowiadają się nie lada emocje.

 

Sobotę kończy starcie Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin. Wojskowi w ostatnim meczu, mimo porażki z Legią Warszawa, pozostawili po sobie dobre wrażenie i w meczu z Portowcami chcą uszczęśliwić swoich fanów przekonywującym zwycięstwem. Tadeusz Pawłowski, szkoleniowiec WKS-u, mówił na konferencji, że jak nigdy potrzebne jest drużynie wsparcie z trybun. Te mamy nadzieję zobaczyć w sobotę o 20.30 na Stadionie Wrocław. 

 

W niedzielę o 15.30 zobaczymy w akcji reprezentantów Ekstraklasy w Lidze Europy. W Bielsku-Białej  na murawę wybiegną zawodnicy Podbeskidzia i Legii. Drugi raz z rzędu bohaterem meczu warszawiaków został Aleksandar Prijović, który zdobył decydującą bramkę w wygranym 1:0 spotkaniu rozgrywek Ligi Europy z FC Midtjyland. Czy okaże się nim po raz trzeci? Zawodnicy Stanisława Czerczesowa nie wygrali w Podbeskidziu od 2013 roku, Górale zaś w tym sezonie jeszcze nie zwyciężyli przed własną publicznością. Zapowiada się ciekawie.

 

Równolegle w Gdańsku Lech Poznań zmierzy się z Lechią. Faworytem spotkania jest Kolejorz, który powoli powstaje z kolan. Regularnie punktuje, dźwiga się w tabeli i gra coraz skuteczniej. Niestety nie pokazał tego w meczu Ligi Europy z Belenenses Lizbona, z którym bezbramkowo zremisował. Biało-zieloni będą mięć trudną przeprawę z poznaniakami, bowiem notują słabszą formę i serię trzech porażek z rzędu w lidze. W przypadku wygranej Lecha, przeskoczy Lechię w tabeli.

 

17. kolejkę ekstraklasy znów kończy Cracovia, która zmierzy się na „wyjeździe” z Wisłą Kraków. Nieważne co by się napisało o tym starciu, bo wszystko straci sens, gdy obie ekipy wyjdą na boisko. Tu będzie liczyć się walka, serce do gry i zaangażowanie. Wielkie derby Krakowa elektryzują całą Polskę, a kibice spotkanie przy Reymonta zobaczą w niedzielę o 18.00.

 

Kolejka 17.

 

Piątek, 27 listopada

Korona Kielce - Zagłębie Lubin 18:00

Piast Gliwice - Ruch Chorzów 20:30

 

Sobota, 28 listopada

Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 15:30

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Jagiellonia Białystok 18:00

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 20:30

 

Niedziela, 29 listopada

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 15:30

Lechia Gdańsk - Lech Poznań 15:30

Wisła Kraków - Cracovia 18:00

Autor: Michał Krzyminski

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław