Zapowiedź 20. kolejki Ekstraklasy

Na pierwszy ogień wyjdą piłkarze Śląska Wrocław, którzy przed własną publicznością podejmą Górnik Łęczna. Jak zapowiada nowy szkoleniowiec WKS-u Romuald Szukiełowicz, na meczu możemy spodziewać się walki przez całe 90 minut i nowej jakości  w grze. Goście z Lubelszczyzny jeszcze nie zdołali wygrać  z ekipą z Wrocławia, a w dodatku ostatnio nie błyszczą formą. Kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięski? Początek spotkania w piątek o 18:00.

Późnym wieczorem, bo o 20:30 na boisku w Chorzowie zobaczymy Ruch i Jagiellonię. Gospodarze notują dobrą serię meczów u siebie bowiem trzy ostatnie występy przy Cichej kończyły się ich wygrana. Niebiescy chcą z przytupem zakończyć rok i wygrać ostatnie spotkanie rozgrywane przed własną publicznością. W tych planach jednak chce namieszać Michał Probierz, który ani myśli oddawać punkty. Jaga jednak gra bardzo nierówno w tym sezonie i wciąż musi się oglądać za siebie.

Sobota rozpocznie się spotkaniem Pogoni Szczecin z Podbeskidziem Bielsko-Białą. O dziwo, ciężko stwierdzić kto gra jak na własnym obiekcie, bowiem Górale zdecydowanie lepiej prezentują się na wyjazdach. Z dotychczasowych 21 oczek, aż 16 zdobyli na obczyźnie. To sprawia, że Portowcy musza rzetelnie przygotować się do potyczki, by punkty zostały nad polskim morzem. Wydaje się, że szczecinianie kryzys mają już za sobą, gorzej z Podbeskidziem, który ostatnio nie potrafi wygrywać.

Równo o 18:00 Górnik Zabrze zmierzy się z Termaliką Nieciecza. W odniesieniu do tabeli jest to niezwykle ważny mecz. W przypadku zwycięstwa gospodarzy, zrównają się punktami z beniaminkiem i złapią kontakt z pozostałymi drużynami. Goście jednak mają patent na zabrzan, bo w pierwszym meczu wygrali z nimi aż 3:0.

Nie mniej ciekawie będzie w Gdańsku, gdzie o tej samej porze odbędzie się mecz Lechii z Wisłą Kraków. Po wygranej nad zaprzyjaźnionym Śląskiem Wrocław, gdańszczanie są pełni optymizmu przed kolejnym starciem. Jak sami mówią, kluczem do kolejnego zwycięstwa będzie solidna i pewna gra defensywna. Rzeczywiście jest to bardzo ważny aspekt jeśli gra się z Białą Gwiazdą. Ta w meczach wyjazdowych strzeliła już 17 bramek. 

W niedzielę w Poznaniu Lech zmierzy się z nieprzewidywalnym Zagłębiem Lubin. O ile w Ekstraklasie Kolejorz niszczy wszystko co napotka, tak w europejskich pucharach już tak bezwzględny nie jest. I tak po porażce z FC Basel 0:1, poznaniacy kończą przygodę z Ligą Europy. Teraz zawodnicy Jana Urbana muszą skupić się nad Miedziowymi, którzy chcą sprezentować niespodziankę w 20. kolejce. Czy im się to uda? Przekonamy się w niedzielę.

Na ten mecz skieruje swój wzrok wielu kibiców. Mowa o spotkaniu wicelidera z liderem, czyli Legii Warszawa z Piastem Gliwice. Niezwykle dużo warte jest te starcie. Obie drużyny mogą zyskać wiele, ale też tyle samo stracić. Mierzymy się z liderem, który potrafi grać w piłkę - mówił szkoleniowiec wojskowych Stanisław Czerczesow. Bukchmacherzy dają więcej szans gospodarzom, ale Piast już nie raz pokazywał, że potrafi pokonać każdego. Spotkanie rozpocznie się o 18:00 w niedzielę.

Cracovia przeciwko Koronie Kielce to mecz kończący 20. kolejkę Ekstraklasy. Poniedziałkowe spotkanie niesie ze sobą sporo emocji. Gospodarze świetnie radzą sobie przed własną publicznością, gdzie wygrali ostatnich sześć spotkań. Koroniarze z kolei przeżywają kryzys i liczą na przełamanie w Krakowie. 

Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna 18:00

Ruch Chorzów - Jagiellonia Białystok 20:30

Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała 15:30

Górnik Zabrze - Termalika Bruk-Bet Nieciecza 18:00

Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 18:00

Lech Poznań - Zagłębie Lubin 15:30

Legia Warszawa - Piast Gliwice 18:00

Poniedziałek, 14 grudnia:
Cracovia - Korona Kielce 18:00