Wydarzenia

Zapowiedź 33. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2015-05-19 11:50:00
Ledwo co zakończyły się zmagania 32. kolejki, a już lada chwila rozpocznie się kolejna seria gier. Liga nabiera tempa, więc i my przyśpieszamy z przedstawieniem zespołów, które zmierzą się ze sobą już w najbliższych dniach. Kto z kim zawalczy o kolejne ligowe punkty? Sprawdźm
Wtorkowy maraton gier upłynie pod znakiem grupy spadkowej. 0 18:00 w Kielcach spotka się miejscowa Korona z Górnikiem Łęczna. Zarówno gospodarze jak i goście swoje ostatnie mecze przegrały – kielczanie zmuszeni byli radzić sobie bez trenera Tarasiewicza na ławce, zawieszonego na dwie kolejki i ulegli Zawiszy, a podopieczni Jurija Szatałowa musieli uznać wyższość Cracovii. Porażki powodowały, że oba zespoły zamiast piąć się w górę tabeli grupy B, zajmują pozycje tuż nad strefą spadkową. Wygrana w tym spotkaniu niewątpliwie pozwoli jednej drużynie choć na chwilę odetchnąć z ulgą i oddalić się od „kreski”. 


O tej samej porze Podbeskidzie w Bielsku-Białej podejmie Ruch Chorzów. Biorąc pod uwagę rezultaty bezpośrednich starć tych ekip w rundzie zasadniczej, trudno wskazać wyraźnego faworyta. Nieco lepiej zaprezentowali się Górale, którzy na własnym stadionie zaaplikowali chorzowianom 3 bramki, nie tracąc żadnej.  Niebieskim do wyrównania tego bilansu w rewanżu zabrakło jednego trafienia, bowiem na Śląsku padł wynik 2:0. Czy i we wtorkowym spotkaniu bielszczanie wykorzystają atut własnego boiska, wygrają „do zera” i tym samym umocnią się na pozycji lidera dolnej ósemki?


Tuż po zakończeniu spotkań w Kielcach i Bielsku-Białej swoje zmagania rozpocznie 10. w tabeli Cracovia i 15. z kolei Zawisza. Zawodnicy z województwa kujawsko-pomorskiego  dzięki zwycięstwie nad Koroną w końcu opuścili ostatnią lokatę, którą okupowali przez wiele miesięcy. Mając świadomość, że wygrana w Krakowie może spowodować wydostanie się ze strefy spadkowej, bydgoszczanie dadzą z siebie wszystko, aby taki rezultat osiągnąć. Pasy na pewno tak szybko broni nie złożą, ponieważ jakakolwiek zdobycz punktowa przedłuży ich serię meczów bez porażki do pięciu. Zapowiada się więc ciekawy pojedynek.


Późnym wieczorem ekstraklasa zatrzyma się również w Gliwicach. Mecz Piast- PGE GKS Bełchatów zakończy tym samym zmagania w tabeli „B” w 33. serii gier. Brunatni nie przystąpią do tego spotkania w dobrych humorach. Dziesięć kolejek z rzędu bez zwycięstwa musiało w końcu poskutkować. I poskutkowało. Brak zdobywania kompletów punktów spowodowało, że bełchatowianie stali się czerwoną latarnią ligi.  Jak ta sytuacja wpłynie na podopiecznych Marka Zuba? Czy zaczną w końcu wygrywać?


Kiedy nadejdzie środa, nadejdą także  mecze w grupie mistrzowskiej. O 18.00 zawitamy do Poznania, gdzie Lech spotka się ze Śląskiem Wrocław. Kolejorz tylko dzięki remisie Legii we Wrocławiu w dalszym ciągu może dumnie dzierżyć miano lidera tabeli. Musieli liczyć na potknięcie Stołecznych, bo sami ulegli Jagiellonii 1:3. Reprezentanci Dolnego Śląska zapowiadali po meczu z Legionistami, że w stolicy Wielkopolski zagrają na pełnych obrotach. Czekamy zatem na pierwsze zwycięstwo Trójkolorowych w rundzie finałowej!


Kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek w Poznaniu, taki sam sygnał usłyszymy także w Zabrzu. Tam dojdzie do pojedynku drużyn, znajdujących się w drugiej połowie grupy mistrzowskiej, ale w dalszym ciągu walczących o upragniony awans do europejskich pucharów. Miejscowy Górnik ugości Lechię, która w poprzedniej kolejce po raz pierwszy w bieżącym roku straciła gola na własnym obiekcie. Bramkę Lechistów odczarowali piłkarze z Wisły. Nie zmienia to faktu, że gdański stadion nie został zdobyty od listopada. W roli gości jednak piłkarze Jerzego Brzęczka nie radzą sobie tak dobrze. Zespół z Górnego Śląska także nie ma się czego wstydzić – z Zabrza po raz ostatni komplet punktów wywiozła Legia, jeszcze w grudniu.   Zatem przewagę psychologiczną przed środowym pojedynkiem ma Górnik. Czy ją wykorzysta?


33. serię gier zakończymy dwoma spotkaniami - w Warszawie i Krakowie. W stolicy zmierzą się ze sobą Legia z Jagiellonią, czyli zespoły zajmujące kolejno: środkowy i najniższy stopień podium. Rewelacja rozgrywek nie przestaje zaskakiwać. W niedzielę żółto-czerwoni pokonali Lechitów i na chwilę zepchnęli piłkarzy z "eLką" na koszulce na trzecie miejsce. Remis we Wrocławiu wystarczył jednak, aby Legioniści powrócili  na drugą lokatę, co w ich mniemaniu brzmi jak dyshonor. Podopieczni Henninga Berga przed meczem będą nasłuchiwać się wieści z Poznania, a później sami rzucą się do ataku. Jak zakończy się to spotkanie na szczycie?


Była stolica Polski także o tej porze spać nie będzie. Ulokowana tuż pod strefą medalową Wisła w Grodzie Kraka zawalczy o ważne punkty z zamykającą mistrzowską stawkę Pogonią Szczecin. Choć Biała Gwiazda na awans na podium po tej kolejce, nawet w przypadku zwycięstwa, jeszcze szans nie ma, wynik będzie niezwykle istotny w kontekście bezpośredniego pojedynku Wiślaków z 3. Jagiellonią, który odbędzie się już w najbliższy weekend. Nie ma co jednak wybiegać w przyszłość, na razie krakowianie muszą się skupić tylko na Portowcach.


Pełny zestaw par 33. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

Wtorek, 19 maja:

Korona Kielce - Górnik Łęczna (18:00)

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Ruch Chorzów (18:00)

Cracovia - Zawisza Bydgoszcz  (20:30)

Piast Gliwice - PGE GKS Bełchatów (20:30)


Środa, 20 maja:

Lech Poznań - Śląsk Wrocław (18:00)

 Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (18:00)

Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (20:30)

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (20:30)
Autor: Kamila Szutenbach

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław