Zawodnicy Śląska po pierwszym meczu kontrolnym

Kamil Biliński: Pomimo tego, że zremisowaliśmy ten mecz, to na pewno mieliśmy więcej sytuacji i zaprezentowaliśmy się w ofensywie lepiej niż przeciwnik. Wiemy doskonale, że mamy nad czym pracować, ale z pewnością da się z dzisiejszego pojedynku wyciągnąć pozytywy. Po tym ciężkim obozie w Zakopanem wyglądało to całkiem dobrze i widać optymistyczne akcenty, które pokazują, że idziemy w dobrym kierunku.

Po tygodniowym zgrupowaniu dobrze było dziś zagrać mecz. Pierwszy raz od dłuższego czasu mieliśmy okazję, żeby zagrać na boisku bez śniegu. W Zakopanem cały czas mieliśmy wymagające warunki do gry w piłkę i musieliśmy dziś przestawić się na inne zachowanie piłki. Szkoda, że nie udało się nam wygrać, ale świetnie, że podnieśliśmy się po stracie bramki i doprowadziliśmy do remisu.

Kamil Dankowski: Najważniejsze dla nas było dziś wybieganie tego spotkania. Mimo wszystko patrzyliśmy na wynik, bo każda wygrana oczywiście cieszy. Nie udało nam się, ale nie odbieramy tego rezultatu jak tragedii, bo najważniejsze w okresie przygotowawczym jest zaliczenie kolejnej jednostki treningowej. Bierzemy ten sparing jako naukę i liczymy, że zaprocentuje w przyszłości.

Przed meczem śmialiśmy się z Kamilem Bilińskim z moich podkręconych strzałów. Chciałem dziś takim uderzeniem zaskoczyć bramkarza i naprawdę szkoda, że jednak zabrakło kilku centymetrów. Mam nadzieję, że przy dalszych próbach, w ekstraklasowych spotkaniach dopisze mi więcej szczęścia i taki strzał skończy się bramką.