Wydarzenia

Domowe ostatki | Ekstraliga

2022-05-21 06:00:00
W najbliższą sobotę piłkarki Śląska Wrocław rozegrają ostatnie domowe spotkanie w tym sezonie. Rywalem WKS-u będzie zespół Sportisu KKP Bydgoszcz. Początek spotkania o godzinie 12 na stadionie na Kłokoczycach.
Sportis to trudny, "niewygodny" rywal, a dotychczasowe spotkania z bydgoszczankami w tym sezonie były dla WKS-u szczególne. Najpierw - jesienią - wrocławianki uległy w Bydgoszczy przeciwnikowi 1:3 i zdaniem wielu był to jeden z najsłabszych, o ile nie całkiem najgorszy mecz Śląska w rozgrywkach. Szansa na rehabilitację przyszła wiosną, bowiem los skojarzył zespoły z Wrocławia i Bydgoszczy w 1/8 finału Pucharu Polski. Podopieczne Piotra Jagieły przełamały złą passę meczów bez wygranej i pewnie pokonały Sportis 3:0, a jednocześnie zapoczątkowały serię udanych spotkań.

- Ostatni mecz z Olimpią Szczecin był trudny, również spodziewamy się trudnego spotkania z zespołem z Bydgoszczy. Sportis jest zespołem mocnym fizycznie i choć zarówno my, jak i nasi rywale teoretycznie w lidze już o nic nie grają, to na pewno nikt nogi nie odstawi - mówi szkoleniowiec WKS-u, Piotr Jagieła.

Oba zespoły grają już tylko o prestiż i o jak najwyższe miejsce na koniec sezonu, a stawka jest tym większa, że Śląsk i Sportis są sąsiadami w ligowej tabeli. Wrocławianki po pokonaniu Olimpii Szczecin są siódme z 26 punktami na koncie, a ekipa z Bydgoszczy zgromadziła dotąd dwa "oczka" mniej, co daje jej ósmą lokatę. Sportis zdecydowanie lepiej radzi sobie na własnym terenie aniżeli w delegacjach - na wyjeździe w tym sezonie wygrał zaledwie dwa starcia ligowe, wywożąc pełną pulę ze Szczecina i Konina.

Sportis to charakterny zespół, który walczy do samego końca, czego znakomitym przykładem jest jesienny mecz z GKS-em Katowice. Podopieczne Adama Górala przegrywały już 0:3, jednak zdołały doprowadzić do wyrównania, a i niewiele zabrakło, by zadały cios na wagę trzech punktów.

Trener Śląska Wrocław ma spory ból głowy, bowiem nie będzie mógł skorzystać m.in. z Joanny Wróblewskiej, która jest prawdziwą liderką WKS-u. Do treningów po niedawnych urazach powróciły już Małgorzata Korda i Gabriela Lewicka, jednak ich występ w najbliższym spotkaniu jest jeszcze wykluczony. Bardzo zatem możliwe, że w sobotnim starciu ze Sportisem zobaczymy zawodniczki, które w tym sezonie miały mniej okazji do gry. Niewykluczone są również debiuty juniorek.

- Oczywiście, myślimy o finałowym starciu z Czarnymi Sosnowiec, ale najpierw przygotowujemy się do meczu ze Sportisem, to nasz cel numer jeden. Pracujemy małymi kroczkami, a ta praca w sobotnim meczu może zaprocentować wynikiem w finale Pucharu Polski. Nie wykluczam tego, że niektóre zawodniczki, zwłaszcza te, które rozegrały już wiele minut w tej rundzie, zagrają mniej z bydgoszczankami. Mamy już plan na to spotkanie - podkreśla Piotr Jagieła.

Mecz Śląska Wrocław ze Sportisem KKP Bydgoszcz odbędzie się w sobotę, 21 maja, o godzinie 12 na stadionie na Kłokoczycach. Z meczu zostanie przeprowadzona transmisja wideo na żywo na kanale YouTube Śląska Wrocław.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również