Wydarzenia

Patrycja Falborska: Najważniejsze jest pielęgnowanie pasji

2021-03-17 19:30:00
Patrycja Falborska - była zawodniczka AZS-u Wrocław i młodzieżowa reprezentantka Polski, a obecnie trenerka piłkarska i mentalna zaczyna pracę w Śląsku. We wrocławskim klubie będzie opiekować się nowopowstałą drużyną kobiet do lat 17.
Witamy w rodzinie Śląska Wrocław. Będziesz odpowiedzialna za ważny i szeroki projekt. Opowiedz o swoim dotychczasowym doświadczeniu.
 
Zacznę od doświadczenia zawodniczego - od małego grałam w piłkę, "zahaczyłam" o wszystkie młodzieżowe reprezentacje Polski. Myślę, że dzięki temu zainteresowałam się fachem trenerskim, zarówno od strony piłkarskiej, jak i mentalnej. Doświadczenie w tej materii zaczęłam zdobywać po przyjściu do AZS-u Wrocław, gdzie poza byciem zawodniczką pełniłam rolę trenerki młodszych sekcji. Od tego zaczęło się moje zainteresowanie pracą szkoleniową, które trwa do dziś. Cały czas działam w Coerver Coaching, gdzie organizujemy treningi  indywidualne i w małych grupach dla wszystkich zawodników z Dolnego Śląska. Wcześniej prowadziłam dziewczynki ze Ślęzy Wrocław U13, z którymi zdobyliśmy brązowy medal mistrzostw Polski. Poza tym byłam trenerką mentalną, zaczynałam od warsztatów psychologii sportu i starałam się pokazać, że nie polega to na szukaniu i eliminowaniu problemów, tylko na tym, że ciągle można pozytywnie pracować nad swoimi postawami. Trenerzy nie powinni skupiać się jedynie na rozwoju piłkarskim, motorycznym czy taktycznym. Aspekt psychologiczny jest bardzo istotny - trzeba umieć rozmawiać z zawodnikami.
 
Śląsk stawia na szkolenie młodych zawodniczek, a zespół U17 będzie swego rodzaju pomostem pomiędzy młodzieżowym, a zawodowym futbolem. Jakie jeszcze są założenia tego projektu? 
 
Chcemy od razu awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej, czyli Centralnej Ligi Juniorek. Taki jest pierwszy cel. Jeśli chodzi o założenia, to chcemy dać perspektywę rozwoju zawodniczkom, głównie z Dolnego Śląska, ale oczywiście nie tylko. To bardzo cenne, że poza grą na najwyższym poziomie juniorskim mogą dostać szansę, aby w bardzo młodym wieku zacząć występować w Ekstralidze. Mamy nadzieję, że to będzie magnesem przyciągającym do naszej akademii najbardziej utalentowane dziewczyny. Zawodniczki będące w naszej drużynie w naturalny sposób będą mogły wskoczyć na zawodowy, najwyższy poziom. Chcemy propagować kobiecą piłkę nożną na Dolnym Śląsku i stworzyć ośrodek, dzięki którym nikt nie będzie musiał wyjeżdżać z regionu, żeby grać w silnej drużynie z dobrą perspektywą na przyszłość.
 
Czy poza awansem zakładacie sobie jakiś określony cel sportowy?
 
Główny cel to budowa drużyny i właśnie awans do Centralnej Ligi Juniorek. Jak powstanie zespół, to wtedy będziemy myśleć o naszych możliwościach i na ich podstawie wyznaczymy sobie realne i ambitne cele. To dobrze, że tak duża i rozpoznawalna marka jak Śląsk Wrocław stawia na rozwój kobiecej piłki, bo to sprzyja i napędza całą dyscyplinę.
 
Jak będzie odbywała się budowa tego zespołu?
 
Na początku będziemy opierać się na współpracy z trenerką Moniką Koziarską prowadzącą drugi zespół i trenerem ekstraligowej drużyny, Piotrem Jagiełą, którzy mają w swoich kadrach najbardziej utalentowane zawodniczki poniżej siedemnastego roku życia. Musimy je zebrać razem, zgrać i pokonać nasze rywalki w drodze do awansu do CLJ. Gdy już się tam znajdziemy, zaczniemy budować zespół.
 
Co jest najważniejsze w szkoleniu młodzieży? Czy na tym etapie są jakieś różnice między męskimi, a żeńskimi drużynami?
 
Zawsze mówię o pielęgnowaniu pasji, to jest według mnie najważniejsze. Droga w kobiecej piłce nie jest usłana różami, przede wszystkim w aspekcie organizacyjnym. My potrzebujemy radości z uprawiania sportu, to podstawa do osiągania dobrych wyników. Jeśli chodzi o różnice, to narzędzia szkoleniowe są podobne, ale anatomii nie przeskoczymy. Chłopcy zawsze będą mocniejsi fizycznie i motorycznie. W aspekcie piłkarskim moim zdaniem bez trudu znajdziemy dziewczyny, które są lepsze od wielu chłopców w swoim wieku i niczego im pod kątem technicznym nie brakuje.
 
Od kiedy zacznie funkcjonować drużyna do lat 17? Jaki będzie Twój pierwszy krok, jako trenerki?
 
Zaczynam już od dziś. Najpierw chcę spotkać się z zawodniczkami, które już teraz są obecne w klubie. Przedstawię im plan działania i zaczynamy naszą misję.
Autor: Maciej Fedorczuk, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również