Pewny awans w PP | Ekstraliga
2021-11-20 15:30:00
Ekstraligowy zespół Śląska Wrocław melduje się w 1/8 finału Pucharu Polski Kobiet. W 1/16 finału tych rozgrywek wrocławianki pewnie pokonały Bielawiankę Bielawa 7:0. Gole dla WKS-u zdobyły Aleksandra Żurek (trzy), Joanna Wróblewska (dwa), Karolina Iwaśko i Natalia Kulig.
Wrocławianki były faworytem sobotniego starcia, ale mecz wcale nie zapowiadał się łatwo. Bielawianka w tej rundzie radzi sobie znakomicie, bo w lidze wygrała wszystkie jedenaście meczów, do tego dość łatwo poradziła sobie w pierwszej rundzie Pucharu Polski Kobiet.
Podopieczne Piotra Jagieły od samego początku ruszyły do ataku, a na efekty długo nie trzeba było czekać. Już w 5. minucie bramkę zdobyła Joanna Wróblewska, która znakomicie uderzyła z rzutu wolnego. Wydawało się, że piłka będzie dośrodkowana w pole karne, jednak reprezentantka Polski zaskoczyła bramkarkę Bielawianki i umieściła piłkę w siatce. Chwilę potem było już 2:0 - Kamila Czudecka wyłuskała piłkę spod nóg jednej z obrończyń, odegrała do Aleksandry Żurek, a ta pięknym uderzeniem w okienko podwyższyła wynik spotkania.
Piłkarki Śląska przeważały, jednak miejscowe dążyły do zdobycia kontaktowego gola. W pierwszej połowie bielawianki miały dwie bardzo dobre okazje, jednak świetnie między słupkami spisywała się Anna Bocian. Po 45 minutach było 2:0 dla Śląska.
Wrocławianki nie zamierzały poprzestawać na dwóch trafieniach. Zaraz po przerwie akcję bramkową przeprowadziły strzelczynie dwóch pierwszych goli - Aleksandra Żurek zagrała do Joanny Wróblewskiej, a ta z bliska dopełniła formalności. Kolejne bramki dla WKS-u wydawały się kwestią czasu. W 59. minucie Natalia Kulig uderzyła z okolicy linii pola karnego, futbolówka zatrzymała się na poprzeczce, dopadła do niej Karolina Iwaśko i podwyższyła rezultat.
Dosłownie kilkadziesiąt sekund później Oliwia Krysman zagrała z lewego skrzydła w pole karne, piłki nie sięgnęła Klaudia Nowacka, ale akcję zamknęła Aleksandra Żurek. Obrończyni WKS-u w 67. minucie skompletowała hat-tricka, kiedy wykorzstała zagranie Joanny Wróblewskiej.
Podopieczne Piotra Jagieły od samego początku ruszyły do ataku, a na efekty długo nie trzeba było czekać. Już w 5. minucie bramkę zdobyła Joanna Wróblewska, która znakomicie uderzyła z rzutu wolnego. Wydawało się, że piłka będzie dośrodkowana w pole karne, jednak reprezentantka Polski zaskoczyła bramkarkę Bielawianki i umieściła piłkę w siatce. Chwilę potem było już 2:0 - Kamila Czudecka wyłuskała piłkę spod nóg jednej z obrończyń, odegrała do Aleksandry Żurek, a ta pięknym uderzeniem w okienko podwyższyła wynik spotkania.
Piłkarki Śląska przeważały, jednak miejscowe dążyły do zdobycia kontaktowego gola. W pierwszej połowie bielawianki miały dwie bardzo dobre okazje, jednak świetnie między słupkami spisywała się Anna Bocian. Po 45 minutach było 2:0 dla Śląska.
Wrocławianki nie zamierzały poprzestawać na dwóch trafieniach. Zaraz po przerwie akcję bramkową przeprowadziły strzelczynie dwóch pierwszych goli - Aleksandra Żurek zagrała do Joanny Wróblewskiej, a ta z bliska dopełniła formalności. Kolejne bramki dla WKS-u wydawały się kwestią czasu. W 59. minucie Natalia Kulig uderzyła z okolicy linii pola karnego, futbolówka zatrzymała się na poprzeczce, dopadła do niej Karolina Iwaśko i podwyższyła rezultat.
Dosłownie kilkadziesiąt sekund później Oliwia Krysman zagrała z lewego skrzydła w pole karne, piłki nie sięgnęła Klaudia Nowacka, ale akcję zamknęła Aleksandra Żurek. Obrończyni WKS-u w 67. minucie skompletowała hat-tricka, kiedy wykorzstała zagranie Joanny Wróblewskiej.
Co najważniejsze, przyjezdne dobrze grały również w obronie, nie pozwalając rywalkom na zbyt wiele. W nielicznych sytuacjach Bielawianki zachowywały jednak koncentrację, a jeśli dochodziło do strzałów, pewnie interweniowała Anna Bocian. Ukoronowaniem niezłego występu wrocławskiej bramkarki był obroniony rzut karny w 74. minucie - najpierw wrocławianka obroniła strzał z jedenastego metra, a chwilę potem poradziła sobie z dobitką.
Wynik meczu w 79. minucie ustaliła Natalia Kulig, która zamknęła akcję po zagraniu z prawego skrzydła i zgraniu piłki przez Klaudię Nowacką. Śląsk Wrocław ostatecznie wygrał 7:0 i pewnie awansował do 1/8 finału Pucharu Polski Kobiet.
Za wrocławiankami ostatni w tym roku mecz o stawkę, ale nie oznacza to koniec treningów. Jeszcze w tym miesiącu sztab szkoleniowy WKS-u planuje rozegrać mecz kontrolny.
Bielawianka Bielawa - Śląsk Wrocław 0:7 (0:2)
Wynik meczu w 79. minucie ustaliła Natalia Kulig, która zamknęła akcję po zagraniu z prawego skrzydła i zgraniu piłki przez Klaudię Nowacką. Śląsk Wrocław ostatecznie wygrał 7:0 i pewnie awansował do 1/8 finału Pucharu Polski Kobiet.
Za wrocławiankami ostatni w tym roku mecz o stawkę, ale nie oznacza to koniec treningów. Jeszcze w tym miesiącu sztab szkoleniowy WKS-u planuje rozegrać mecz kontrolny.
Bielawianka Bielawa - Śląsk Wrocław 0:7 (0:2)
Bramki:
0:1 Joanna Wróblewska 5'
0:2 Aleksandra Żurek 15' (asysta Czudecka)
0:3 Joanna Wróblewska 48' (asysta Żurek)
0:4 Karolina Iwaśko 59' (asysta Kulig)
0:5 Aleksandra Żurek 61' (asysta Krysman)
0:6 Aleksandra Żurek 67' (asysta Wróblewska)
0:7 Natalia Kulig 78' (asysta Nowacka)
Śląsk: Bocian - Krzyżanowska, Dudziak (62' Ostrowska), Korda, Żurek (79' Przybylak), Wróblewska, Kulig, Marcelina Buś (46' Krysman), Martyna Buś (64' Turowska), Czudecka, Iwaśko (60' Nowacka).
Żółta kartka: Iwaśko.
Żółta kartka: Iwaśko.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Paweł Prochowski
Zobacz również
2024-03-27