Wydarzenia

Świetna postawa, gorszy wynik

2020-07-04 16:00:00
Kobiecy zespół Śląska Wrocław rozegrał pierwszy sparing przed nadchodzącym sezonem Ekstraligi kobiet. Trójkolorowe przegrały z ROW-em Rybnik 0:1, jednak wynik nie odzwierciedla świetnej postawy zawodniczek, które z pewnością mogą czuć niedosyt.
Rywalki WKS-u agresywnie rozpoczęły spotkanie, większość piłek kierując w stronę formacji obronnej Śląska. Po intensywnym początku w wykonaniu przeciwniczek, wrocławianki przejęły kontrolę nad meczem, a punktem zwrotnym był groźny strzał Szudeckiej, który minimalnie minął bramkę gości.
 
Kolejne minuty pierwszej części gry przebiegały już pod dyktando Trójkolorowych. Dobrze zorganizowany atak pozycyjny zmuszał zawodniczki z Rybnika do biegania. Śląsk do kolejnej sytuacji doszedł już w 12. minucie, kiedy powracająca do klubu Joanna Wróblewska oddała minimalnie niecelny strzał.
 
Dobrze funkcjonował wysoki pressing zawodniczek „wojskowych”, który pozwalał na szybkie i skuteczne przerywanie zakusów ofensywnych Rybnika. Duże zagrożenie na prawej stronie tworzyła swoimi szybkimi rajdami Matla, ale grająca na lewej obronie Śląska Krysman skutecznie przerywała większość z nich. 
 
W 32. minucie w wyniku uderzenia w twarz ucierpiała zawodniczka Śląska, Karolina Iwaśko. Skrzydłowej udało się jednak pozbierać po groźnym starciu z Wieczorek i wrócić do gry. Kilka minut później, po niecelnym podaniu Homy w środku pola zawodniczki Rybnika wyszły z dobrą kontrą, która mogła zakończyć się bramką, gdyby nie fenomenalna interwencja Bocian przy strzale z pięciu metrów. Do przerwy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.
 
Po rozpoczęciu drugiej części gry zawodniczki Śląska Wrocław - pomimo wymiany całej jedenastki -nadal dominowały realizując te same założenia, które trener Jagieła wyznaczył na początku meczu. Blisko otworzenia wyniku była w 50. minucie zawodniczka testowana, Brygida Solawa. Po genialnym podaniu od Amandy Turowskiej, Solawa skierowała piłkę do siatki, ale sędzia liniowy uniósł chorągiewkę sygnalizując spalonego. 
 
Kolejne minuty to festiwal indywidualnych popisów zawodniczek Śląska. Wyróżniały się Amanda Turowska, Maja Jurczenko, Martyna Buś i Aleksandra Przelicka. Po wielu próbach Trójkolorowych, wynik wciąż się nie zmieniał, głównie ze względu na solidną postawę bramkarki Rybnika. Pomimo przewagi gospodynie straciły bramkę w 63. minucie meczu. Po faulu Żurek w polu karym sędzia podyktował rzut karny, a do jedenastki podeszła Botor. Zawodniczka Rybnika przegrała pojedynek z bramkarką WKS-u , która poradziła sobie później również z dobitką Sokół i skapitulowała dopiero po trzecim strzale autorstwa zawodniczki testowanej.
 
W dalszej części spotkania zawodniczki Śląska Wrocław niemal bez przerwy atakowały, próbując zdobyć wyrównującego gola. Blisko szczęścia była Przelicka, czy testowana w zespole Śląska Solawa, ale piłka minimalnie mijała bramkę rywalek.
 
Pierwszy mecz żeńskiej drużyny Śląska Wrocław zakończył się porażką 0:1. Warto jednak odnotować, że zawodniczki WKS-u prezentowały się bardzo dobrze i świadomie realizowały założenia trenera Jagieły. Postawa w dzisiejszym sparingu to dobry prognostyk na przyszłość. 
 
WKS Śląsk Wrocław - ROW Rybnik 0:1 (0:0)
Bramki: 
0:1 - 62' zawodniczka testowana

WKS Śląsk Wrocław (I połowa):  Bocian – Krysman, Dudziak, Ostrowska, Korda – Homa, Wróblewska, Kulig, Iwaśko, Mularczyk – Czudecka
 
WKS Śląsk Wrocław (II połowa): Rydlewska – Turowska, Malinowska, Węcławek, Korda – Żurek, Jurczenko, Martyna Buś, Solawa, Marcelina Buś – Przelicka
 
ROW Rybnik (I połowa):  Kuś – Botor, Krzyżok, Guzik, Wieczorek – Gancarczyk, Zdechovanowa (23. Wiśniewska), Smidova, Matla –  zawodniczka testowana
 
ROW Rybnik (II połowa): Dulak – Botor, Sokół, Kozielska, Wieczorek – Gancarczyk, Wiśniewska, Bieryło, Aumiller – zawodniczka testowana
 
 
 
Autor: Maciej Fedorczuk, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również