Śląsk II wraca do gry!

Przy Oporowskiej nikt nie chce powtórki z poprzedniego sezonu, gdy wrocławianom zabrakło jednego punktu, by wziąć udział w barażach o III ligę. Aktualnie drugi zespół, prowadzony przez Piotra Jawnego, na półmetku wschodniej grupy IV ligi jest liderem w tabeli z przewagą trzech oczek nad Górnikiem Wałbrzych. Trójkolorowi ponadto mogą pochwalić się najlepszą ofensywą (58 bramek zdobytych) i defensywą (8 bramek straconych) w lidze. Na koniec jednak będą rozliczani z wyników, wobec których są spore oczekiwania. 

 

- Zdecydowanie wolelibyśmy rywalizować w wyższej klasie rozgrywkowej, bo wiąże się to ze sporym przeskokiem poziomu sportowego – ocenia dyrektor akademii Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski. – Dla nas ważnym aspektem jest to, że piłkarze z kadry I zespołu mogliby grać w III lidze i przez to spokojnie wracać do formy po kontuzjach. Pomogłoby to też naszym wychowankom, którzy szybciej niwelowaliby różnice między juniorską a seniorską rzeczywistością. Dla nas na ten moment byłby to wystarczający poziom rozgrywkowy, bo jest to wymagająca liga i żeby liczyć się w niej, trzeba po prostu dobrze grać w piłkę – dodaje.

 

W rundzie wiosennej Śląskowi na pewno pomogą Patryk Obiała i Mikołaj Kotfas, którzy wracają do gry po poważnych kontuzjach. Z wypożyczenia z III-ligowej Foto-Higieny Gać wrócił z kolei Szymon Krocz. Niestety w meczu pucharowym Michał Bartkowiak zerwał ścięgno achillesa i naszego zawodnika obecnie czeka długa rehabilitacja. Do pełni sił wraca Daniel Łuczak, który również opuści pierwszą część rudny wiosennej. 

 

Rezerwy mają za sobą udene przetarcie przed ligą, zameldowały się bowiem w poprzedni weekend w półfinale okręgowego Pucharu Polski. W ćwierćfinale zespół trenera Jawnego po bramkach Kazimierowicza i Łazarowicza wygrał z Orłem Marszowice 2:1 (1:0). Teraz przed Trójkolorowymi ważna runda, którą zainaugurują meczem z GKS-em Mirków/Długołęka. Spotkanie rozegrane zostanie przy Oporowskiej w sobotę, 9 marca o godz. 15!

Aktualna tabela TUTAJ
Terminarz TUTAJ