Wydarzenia

Sprostali wyzwaniu

2020-12-28 21:30:00
Za rezerwami Śląska Wrocław bardzo udana runda jesienna. Zespół trenera Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego stanął przed trudnym wyzwaniem, przystępując do rywalizacji w 2. lidze jako beniaminek. Mimo wielu problemów jakie przydarzyły się po drodze, Trójkolorowi spędzą zimę na siódmym miejscu w tabeli. Zapraszamy na podsumowanie rundy jesiennej w ich wykonaniu.
Droga Trójkolorowych na szczebel centralny, była nieco inna, niż można było sobie wyobrażać na początku roku. Pierwsze miejsce na zakończenie rundy jesiennej w 3. lidze pozwoliło Wojskowym uzyskać awans, ponieważ ze względu na pandemię koronawirusa, podjęto decyzję o zakończeniu rozgrywek. - Za nami bardzo szalony rok. Pamiętam pierwsze sygnały, że rozgrywki 3. ligi zostaną zakończone i w kolejnym sezonie możemy zagrać w 2. lidze. Czuliśmy wtedy radość, że nasi młodzi zawodnicy, którzy nie mieli jeszcze okazji zagrać w PKO Ekstraklasie, będą mogli łapać doświadczenie na szczeblu centralnym. Dobrze wspominam też przygotowania do rundy wiosennej. Graliśmy sparingi z mocnymi przeciwnikami i chcieliśmy się przygotować sportowo, by mieć możliwość zaatakowania tej 2. ligi. Byliśmy nastawieni na walkę z Ruchem Chorzów, ale ułożyło się tak, że zagraliśmy tylko jeden mecz i przerwano rozgrywki – mówi Piotr Jawny, trener zespołu rezerw.

 
Początki WKS-u w 2. lidze nie należały do najłatwiejszych. Wrocławianie mieli problemy z regularnym punktowaniem. Co prawda pierwsze zwycięstwo udało się odnieść już w 2. kolejce, jednak kolejna wygrana przydarzyła się dopiero w siódmej serii gier z Chojniczanką i okazała się ona momentem przełomowym. - Moim zdaniem sam start był niezły. W meczu ze Skrą Częstochowa mieliśmy sporo sytuacji, oni mieli praktycznie tylko jedną okazję i wygrali 1:0. Następnie pojechaliśmy na mecz z Garbarnią Kraków. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a jak się potem okazało, Garbarnia zaczęła sobie również dobrze radzić w tej lidze. Potem trafiły się wszelkiego rodzaju problemy, mieliśmy trudne mecze z wymagającymi rywalami i chcieliśmy minimalizować straty. Gdy sytuacja wróciła do normalności i mogliśmy grać w pełnym składzie, zaczęliśmy wyglądać lepiej. Pamiętamy mecze ze Stalą Rzeszów i Chojniczanką, gdzie dobrze się prezentowaliśmy i wygrywaliśmy. Było wiele trudnych momentów, ale zespół je przetrwał i dobrze sobie z nimi poradził – opowiada Jawny.
 
W pierwszej części rundy Śląsk najlepiej radził sobie z tymi teoretycznie silniejszymi przeciwnikami. Problemy pojawiały się wtedy, kiedy trzeba było grać z rywalami, którzy wydawali się być na poziomie podobnym do wrocławian. Z czego wynikała taka prawidłowość? - Najtrudniejszą formą ataku jest atak pozycyjny. Na początku koncentrowaliśmy się przede wszystkim na grze defensywnej i staraliśmy się wykorzystywać błędy przeciwników. Z biegiem czasu dokładaliśmy jakość, bo zależy nam na dobrej grze i posiadaniu piłki. Pod koniec rundy udało nam się tą jakość pokazać – uważa trener rezerw WKS-u.
 
Prawdziwą siłę Śląsk pokazał w końcówce rundy. Wrocławianie, ostatnią porażkę ponieśli 18 listopada z GKS-em Katowice. W kolejnej kolejce zremisowali u siebie z ówczesnym liderem – Górnikiem Polkowice, a cztery ostatnie mecze to już komplet zwycięstw Wojskowych. Znakomita seria sprawiła, że Trójkolorowi zakończyli rundę jesienną na 7. miejscu w tabeli, tuż za KKS-em Kalisz, który jest na miejscu barażowym. - Wynik jest dobry. Koncentrujemy się na kolejnym meczu i chcemy wygrywać. Teraz mamy fajną pozycję, ale w dalszym ciągu, chcemy się przede wszystkim utrzymać w lidze. Wiadomo, że jeśli trafi się okazja na grę w barażach, to będziemy chcieli z niej skorzystać, ale najważniejszą rzeczą jest wprowadzanie młodych zawodników. Pod koniec rundy zadebiutował między innymi Igor Maruszak i myślę, że w rundzie wiosennej może dostawać więcej szans. Być może pokażą się także inni juniorzy. To jest najważniejsze, by Ci zawodnicy mogli się ogrywać w 2. lidze i przede wszystkim robić to we Wrocławiu, a nie gdzieś na wypożyczeniach – podsumowuje Jawny.
 
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również