Wydarzenia

U14 i U15: Czeski sprawdzian

2020-09-17 18:00:00
Zespoły U14 i U15 rozegrały sparingi z rówieśnikami z reprezentacji Czech. Chłopcy z drużyny U14 wygrali 3:2, natomiast zespół U15 zremisował 2:2.
Dla obu zespołów było to niezwykle cenne doświadczenie. Chłopcy mogli się sprawdzić na tle silnego przeciwnika jakim była reprezentacja Czech. Zespół U14 wygrał 3:2, a na listę strzelców wpisali się Sosulski, Adamkiewicz i Mirga. - Biorąc pod uwagę ostatnie mecze, w których brakowało trochę szczęścia i czasem jakości, to wreszcie przyszły mecze takie, jak ten ligowy z Zagłębiem, czy ten z reprezentacją Czech gdzie mogliśmy się mentalnie podbudować i uwierzyć we własną jakość. Uważam, że takie sparingi przynoszą wiele korzyści, bo jesteśmy w stanie sprawdzić, w jakim punkcie jesteśmy i ile nam brakuje do drużyn, które prezentują wyższy poziom - mówi Mariusz Blecharz, trener zespołu U14.

Zespół U15 również pokazał się z bardzo dobrej strony. Podopieczni trenera Siemińskiego dwukrotnie prowadzili, by ostatecznie zremisować 2:2. Jedna z bramek dla Śląska padła po trafieniu samobójczym przeciwnika, a drugiego gola dla WKS-u strzelił Drzewicz - Postawa zespołu była bardzo pozytywna. Wyszliśmy z innymi założeniami taktycznymi niż zawsze i te założenia zostały zrealizowane. Wynik mógłby być trochę lepszy, choć jakość przeciwnika była bardzo wysoka. Budujemy mentalność zespołu na takich meczach. Możemy z tego wyciągnąć pożyteczne wnioski - zaznacza Bartosz Siemiński, trener zespołu U15.

Niezwykła była otoczka spotkania. Zawodnicy przed pierwszym gwizdkiem odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Jakie emocje towarzyszyły chłopcom? - Odśpiewanie hymnu to dla chłopaków ważny moment i niezapomniane przeżycie. Najważniejsza jest jednak możliwość rywalizacji na najwyższym poziomie i okazja do gry z najlepszymi - komentuje Blecharz. - Odśpiewanie hymnu i występ w międzynarodowym meczu jest czymś wyjątkowym. Taka otoczka jest bardzo mobilizująca. Było to też widać w samym spotkaniu, gdzie zawodnicy byli bardzo zaangażowani - dodaje Siemiński.
Autor: Grzegorz Krawczyk, Fot. Marcin Chociaj

Zobacz również