Wołczek: Takie mecze mnie frustrują

Krzysztof Wołczek, trener Śląska: Dominowaliśmy, graliśmy niezły mecz, choć oczywiście fragmentami, bo były momenty też słabszej gry. Większość meczu jednak dominowaliśmy z piłką i bez piłki - stosunkowo szybko potrafiliśmy ją odzyskać. Zamykaliśmy piłkę bardzo szybko w fazie przejściowej, gdzie ich głównym pomysłem na mecz była gra długim podaniem. Skutecznie się przed tym broniliśmy przez cały mecz.

Szkoda, takie mecze mnie mocno frustrują z jednego względu. Jest mnóstwo decyzji sędziowskich na krzyk, a rywale to prowokują, kładą się. To jest frustująca rzecz i na pewno nie pomaga rozwojowi polskiej piłki. Już górnolotnie mówię, ale to nie jest taki pierwszy mecz, ta liga często tak wygląda. Decyzje są często wymuszane przez rywali.

Karny w 95 minucie - widziałem, że sędzia się wahał, niezależnie czy była ręka mocniejsza, słabsza czy w ogóle jej nie było - to muszą mieć pewność w stu procentach w takim momencie, nie wystarczy krzyk rywali. Ale tak było cały mecz, to o tyle słabo. Jestem z wielu fragmentów zadowolony, ale z wyniku nie, ze skuteczności też nie, bo stworzyliśmy ich sporo więc szkoda, że chociaż jeszcze jednej nie wykorzystaliśmy.